Mistrz

schyłku średniowiecza

Władysław Gołąb

 

600 lat temu zmarł we Florencji niewidomy mistrz muzyki organowej - Francesco Landini.

 

"Jeśli cały świat antyczny najpełniej i najdokładniej streścił się w Rzymie, to Florencja stała się ogniskiem duchowego rozwoju Italii średniowiecznej, a poniekąd i nowożytnej - pisze Andrzej Świętochowski - Z tego ogniska wybiegały świetne promienie nauki i sztuki, utwory literatury, malarstwa, rzeźby i budownictwa; z tego też źródła wypłynął język, będący dziś językiem literackim i książkowym narodu, mówiącego kilkunastu dialektami, bardzo nieraz różniącymi się od siebie."

Z Florencją wiąże się także rozwój muzyki schyłku średniowiecza. O ile Ars antiqua (Sztuka dawna) obejmująca wielogłosową muzykę kościelną miała swą siedzibę w paryskiej katedrze Notre Dame, o tyle Ars nova (Sztuka nowa) rozwijała się równolegle w Paryżu i we Florencji, a jej przedstawicielami byli: we Francji Guillaume de Machaut i we Włoszech - Francesco Landini. Główną cechą Ars nova zapowiadającej nadejście renesansu była świeckość.

Francesco Landini (Landino) zwany także Francesco Degli Organi, czyli mistrz organista, urodził się około 1325 r. w samej Florencji lub Fiesole, niewielkim miasteczku nad rzeką Arno oddalonym o 57km od Florencji. Ojciec jego Jacopo del Casentino (czyli Jacopo  z Casentino, doliny nad Arno) był dobrym artystą malarzem, pochodzącym z prostego ludu. Francesco już we wczesnym dzieciństwie z powodu ospy utracił wzrok. Był jednak chłopcem o nieprzeciętnej inteligencji i wszechstronnych uzdolnieniach. Mając doskonały słuch i głos został włączony do chóru kościelnego, a poza tym uczył się gry na wszystkich dostępnych mu instrumentach. Szczególnie interesowały go organy, instrument, który na początku XIV wieku był niedostępny dla chłopca; bo ze względu na szerokie, ciężko poruszające się klawisze, wymagał od organisty przede wszystkim siły fizycznej. Landini w wieku dojrzałym wiele czasu poświęcił na udoskonalenie tego instrumentu: zmienił trakturę przez zmniejszenie szerokości klawiszy oraz zastosowanie dźwigni przy ruchu klawiszy przenoszących dopływ powietrza z wentyli do piszczałek. Zmiany te umożliwiły organiście wykonywanie utworów o szybkich tempach.

Francesco początkowo pełnił funkcję organisty w kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy, a od r. 1365 aż do śmierci - w kościele augustianów pod wezwaniem św. Wawrzyńca (S. Lorenzo). Jego gra organowa przyciągała setki słuchaczy. W swoim "Liber de origine civitatis Florentiae" - historyk Filippo Villani podnosząc geniusz Landiniego napisał: "Gra jego uciszała śpiew ptaków oraz godziła skłóconych". Zawarte w tej pracy informacje stanowią do dziś główne źródło naszej wiedzy o biografii Landiniego. Kanclerz republiki florenckiej Coluccio Salutati w liście z 10 września 1375 r., skierowanym do biskupa, również wychwala zarówno sztukę, jak i postawę Landiniego. Oba te świadectwa dowodzą, że Francesco Landini nie tylko obracał się w kręgach elity umysłowej Florencji, ale był też uznawany za równego innym twórcom kultury tego wyjątkowego miasta.

Z wyżej przytoczonych źródeł wiemy, że Landini doskonale grał na organach, ale również przerabiał instrumenty w kościołach, nie tylko tam, gdzie pełnił funkcję organisty, lecz i w wielu innych. Zachował się rachunek z r. 1378 za jego udział w budowie organów w kościele S. Annuzjaty.

"Francesco Landini - jak pisze Katarzyna Morawska - stroił i budował organy, konstruował też inne instrumenty (...) śpiewał, pisał poezje, interesował się filozofią, etyką i astrologią." Na zachowaną twórczość kompozytorską obejmującą 154 utwory wokalne i wokalno-instrumentalne do tekstów świeckich w języku włoskim, w tym i własnych kompozytora, składają się ballady (ballaty), madrygały, vilerai i caccia. Zdumiewające jest to, że nie pozostawił on ani jednego utworu solowego na organy.

Pisane w XIV wieku ballady, czy jak mówią Francuzi - ballaty, niewiele mają wspólnego z dzisiejszą formą o tej nazwie. Ballada średniowieczna to pierwotnie ludowa piosenka taneczna, rozpowszechniona w epoce trubadurów jako pieśń artystyczna. W epoce wczesnego renesansu stała się ulubioną pieśnią towarzyską, z akompaniamentem instrumentu i refrenem w wykonaniu chóru. Swój szczytowy rozwój przeżywała w okresie Ars nowa, a mistrzem tej formy był niewątpliwie Landini.

Warto podkreślić, że na około 600 zachowanych utworów włoskich z XIV wieku, ponad 150 stanowią jego dzieła. Landini spowodował, że włoska muzyka schyłku średniowiecza dorównała przodującej wówczas muzyce francuskiej.

Dzięki wszechstronnej wiedzy i wysokiej kulturze, Landini należał do florenckiej elity umysłowej i był przez współczesnych wysoce ceniony i poważany. Jego kalectwo nie przeszkadzało mu w czynnym udziale w życiu politycznym. Pisał głośne rozprawy potępiające ówczesną młodzież i stowarzyszenia niechętne Kościołowi. Zmarł 2 września 1397 r. we Florencji i został pochowany w kościele S. Lorenzo. W kościele tym, słynącym z później wybudowanej kaplicy Medicich, której autorem był Michał Anioł, zachował się nagrobek Landiniego przedstawiający grającego artystę z aniołami nad głową.

Florencja to miejsce urodzenia Dantego i Macchiavellego, miejsce, gdzie tworzył swe wiekopomne dzieła Michał Anioł, ale to także miejsce działalności Savonaroli burzącego dzieła sztuki. To w kościele S. Croce znajduje się panteon geniuszy schyłku średniowiecza i renesansu. W tym kościele spoczywa także nasz Polak, kompozytor książę Michał Kleofas Ogiński. Dobrze, gdy naszą wiedzę wzbogacimy o świadomość, że miasto to jest również ojczyzną jednego z największych niewidomych muzyków -

Francesco Landiniego.