„zawsze redaktor”
Łódzka Rodzina Radiowa Longin Trojanowski W dniach 24-26 kwietnia 1998 roku w siedzibie Łódzkiej Rozgłośni Polskiego Radia odbył się pierwszy zjazd byłych wychowanków Łódzkiej Rodziny Radiowej. Jej powstanie zainicjowane było tuż po uruchomieniu rozgłośni radiowej w Łodzi przez jej dziennikarza - redaktora Jana Piotrowskiego. W czerwcu 1931 roku w eterze rozległ się pierwszy apel do społeczeństwa o wpłaty na rzecz dzieci niewidomych. 10 kwietnia 1932 roku Łódzka Rodzina Radiowa została zalegalizowana. Przewodniczącym został Jan Piotrowski. Celem stowarzyszenia była wszechstronna opieka nad dziećmi ociemniałymi. Utworzono Dom Ociemniałego Dziecka, który stopniowo się rozbudowywał, a w 1938 roku posiadano już własny lokal. Uczono tam szczotkarstwa i koszykarstwa, a dziećmi opiekowały się siostry zakonne. Z każdym tygodniem rosła popularność Łódzkiej Rodziny Radiowej i datki, w przeważającej mierze składane przez robotników, młodzież, a nawet małe dzieci. Z czasem zatoczyła tak szerokie kręgi, że przystąpiono do budowy przy ul. Przyszkole siódmego w kraju, a pierwszego w województwie łódzkim, nowoczesnego i znakomicie wyposażonego zakładu dla setki ociemniałych dzieci. Wiosną 1938 roku Łódzka Rodzina Radiowa przyjęła do tego nowoczesnego zakładu pierwszą grupę 40 wychowanków. Ktoś nazwał ten zakład dla niewidomych dzieci: "Wielkim dziełem małej radiostacji". Dochody czerpano z koncertów życzeń, nadawanych przez Łódzką Rozgłośnię, oraz ofiarności społeczeństwa. Oddziały Łódzkiej Rodziny Radiowej powstawały w okolicznych miastach, takich jak: Pabianice czy Zduńska Wola, a także w zakładach pracy i łódzkich szkołach. Po wkroczeniu Niemców w 1939 roku dzieci zostały rozproszone, a część z nich hitlerowcy rozstrzelali. Tak zakończył się pierwszy etap działalności stowarzyszenia. Zaraz po wyzwoleniu miasta spod okupacji niemieckiej, w marcu 1945 roku, pozostali przy życiu członkowie zarządu pod kierunkiem Jana Piotrowskiego zaczęli zrzeszać się na nowo, a na początku maja odbył się walny zjazd członków tej organizacji. W 1946 roku dzięki staraniom działaczy łódzkiego środowiska niewidomych: Józefa Buczkowskiego i Sabiny Kalińskiej powstała w Łodzi przy ul. Tkackiej szkoła dla niewidomych dzieci. J. Buczkowski był jej kierownikiem, a S. Kalińska- - nauczycielką. Byłem wychowankiem tego ośrodka od połowy 1946 roku do czerwca 1951 roku. Na skutek działań wojennych pozostało w kraju dużo sierot, więc czasowo zawieszono opiekę nad dziećmi ociemniałymi i zaopiekowano się sierotami. Mottem stało się hasło: "Nie będzie sierot w naszym kraju, bo matką będzie Polska, a ojcem lud Polski". Zorganizowano domy dziecka na terenie Łodzi, Zduńskiej Woli i Konstyntanowa. Jednak już w roku 1947 Łódzka Rodzina Radiowa objęła opieką wspomnianą wyżej szkołę. Internatem opiekowały się siostry ze Zgromadzenia Sióstr Orionistek. Był to najlepszy okres w istnieniu zakładu. Gdy w Polsce umocniła się władza ludowa, zabroniła działalności Łódzkiej Rodziny Radiowej, tak jak i innym stowarzyszeniom społecznym. Siostry zakonne musiały więc odejść z zakładu. Po prawie 50-letniej przerwie, w roku bieżącym reaktywowano stowarzyszenie. Przyczyniła się do tego praca pana Jana Nowaka, który wyszukiwał dawnych wychowanków i zorganizował nasz zjazd. Przewodniczącym obecnego zarządu Łódzkiej Rodziny Radiowej został wybrany na walnym zgromadzeniu Jan Nowak. W swoim inauguracyjnym przemówieniu podczas obrad zjazdu przypomniał historię tego stowarzyszenia. Odczytano również telegramy z pozdrowieniami, przysłane przez byłych działaczy ŁRR, a w tym od córki przedwojennego założyciela stowarzyszenia - Jana Piotrowskiego. Nastąpiła seria wspomnień byłych wychowanków, którzy opowiadali o swoich losach. Dominującą rolę wiedli wychowankowie z tzw. "Sienkiewiczówki" i Domu dla Sierot w Zduńskiej Woli. Z ośrodka kierowanego przez Józefa Buczkowskiego było nas tylko trzech. W tym miejscu muszę wyrazić ubolewanie, że nikt więcej z naszego domu nie wziął udziału w tym zjeździe po wielu latach. Również drugi dzień obrad poświęcono wspomnieniom. Delegacja zjazdu udała się na łódzkie cmentarze, by złożyć kwiaty na grobach nieżyjących byłych działaczy ŁRR, a w tym - Jana Piotrowskiego. Odsłonięto też i poświęcono pamiątkową tablicę ku jego czci na gmachu łódzkiej rozgłośni. Od zarządu "Radia Łódź" otrzymaliśmy bezpłatne bilety do Teatru Wielkiego na koncert zespołu "Trubadurzy". W trzecim dniu spotkania Jan Nowak podsumował obrady zjazdu, zalecił uczestnikom propagowanie idei Łódzkiej Rodziny Radiowej i zachęcanie ludzi i instytucji do wstępowania do stowarzyszenia w charakterze członków rzeczywistych i wspierających. Uczestnicy złożyli deklaracje członkowskie. Umówiono się na spotkanie za rok. Pochodnia czerwiec 1998 |