Biografia prasowa  

 

Andrzej Rudek

Przedsiębiorca, właściciel i kierownik zakładu   leczniczego w Rzeszowie , wyróżniony nagrodą "lodołamacza"

 

  Lodołamacz  Łamie bariery, walczy z niechęcią i obojętnością społeczeństwa, kruszy panujące stereotypy. Sam jest przykładem człowieka, który mimo swojej niepełnosprawności osiągnął sukces - Andrzej Rudek otrzymał w tym roku nagrodę Lodołamacza. Wyróżnienie przyznawane jest pracodawcom wrażliwym społecznie.  

Andrzej Rudek w bussinesie osiągnął wiele, zatrudnia 63 osoby, w tym 12 niepełnosprawnych. Prowadzi Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Rudek" Gabinet Rehabilitacji Medycznej, który w obecnym kształcie istnieje od 1996 roku i świadczy usługi w trzech placówkach na terenie Rzeszowa. Gabinety prowadzone przez Andrzeja Rudka są najlepiej wyposażonymi punktami fizykoterapii w mieście, zapewniają kompleksową rehabilitację ambulatoryjną i środowiskową (domową) oraz porady specjalistów tej branży. To między innymi za usługi medyczne w domu pacjenta kapituła konkursu Lodołamacze przyznała Andrzejowi Rudkowi nagrodę. Jak sam mówi, w swoim mieście nie obawia się konkurencji: - Mam najlepszy sprzęt i zatrudniam świetnych specjalistów. Sam jestem osobą ze znacznym stopniem niepełnosprawności ze względu na wzrok, w 1979 roku ukończyłem szkołę masażu w Krakowie. Andrzej Rudek w swej działalności nie ogranicza się wyłącznie do zarządzania firmą, ale na równi z zatrudnianymi przez siebie pracownikami wykonuje zawód masażysty przyjmując po kilkunastu pacjentów dziennie. Andrzej Rudek z własnego doświadczenia wie, że osoby niepełnosprawne są dobrymi specjalistami i dlatego, jak sam mówi, nie obawia się ich zatrudniać.   

Kariera jak z filmu  

- Od zawsze wiedziałem, że chcę pracować na „swoim”. Starania rozpocząłem już w 1985 roku, ale wówczas nie było mnie stać na zakup własnego lokalu, a spółdzielnie mieszkaniowe posiadały nieruchomości w stanie krytycznym, bez mediów. W takim miejscu nie było mowy, aby Sanepid wydał zgodę na prowadzenie gabinetu medycznego. Poza tym uzyskanie kredytu w owym czasie na zakup nieruchomości też nie wchodziło w grę - opowiada Rudek. Po nieudanych próbach ze znaleźnie lokalu, w 1990 roku zdeterminowany masażysta podnajmuje pomieszczenie od Usługowej Spółdzielni Lekarskiej w Rzeszowie. Tam swoją pracę może wykonywać jedynie popołudniami. Andrzej Rudek początkowo mógł pozwolić sobie na zatrudnienie tylko trzech osób na pół etatu i dziesięciu lekarzy pracujących każdy po jednej godzinie. W 2000 roku podpisuje pierwszy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Od tego momentu firma rozwija się błyskawicznie, pierwsi etatowi pracownicy, kolejne kontrakty, otwarcie drugiej i w 2007 roku trzeciej placówki. - Wszystko, co osiągam zawdzięczam pomocy mojej żony - z radością opowiada Andrzej Rudek. Anna rezygnuje ze swojej pracy, aby wspierać męża. - Teraz wspólnie prowadzimy z sukcesem firmę - dodaje.  

Nagroda zobowiązuje  

Andrzej Rudek otrzymał statuetkę Lodołamacza - nagrody przyznawanej pracodawcom wrażliwym społecznie w kategorii pracodawca - osoba niepełnosprawna. Uroczystość wręczenia wyróżnień odbyła się 27 maja 2008 roku, w przepięknej scenerii łazienek Królewskich w Warszawie.  

- Dla mnie nagroda to ogromne wyróżnienie i zarazem zobowiązanie na przyszłość do jeszcze lepszego działania na rzecz aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych - mówi z dumą Andrzej Rudek.  

Lodołamacze 2008 to kampania społeczna prowadzona przez Polską Organizację Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, mająca na celu propagowanie odpowiedzialnej polityki personalnej, otwartej na potrzeby osób niepełnosprawnych. Statuetka Lodołamacza jest wyróżnieniem dla tych, którzy decydując się na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, jednocześnie prowadzą wobec nich przyjazną politykę personalną, przełamują bariery, walczą z niechęcią i obojętnością społeczeństwa. Nagroda przyznawana jest firmom, przedsiębiorcom i osobom prywatnym wybitnie angażującym się w rozwiązywanie problemów osób niepełnosprawnych, tworzących nowe i coraz lepszej jakości miejsca pracy oraz dostrzegających sens i konieczność ich aktywizacji zawodowej. Konkurs, do którego w tym roku zgłoszono 343 pracodawców składa się z dwóch etapów: Regionalnego (I) i Centralnego (II).   

Nagrody przyznało szacowne grono, dobrze znające problematykę osób niepełnosprawnych. W jury zasiedli: Jarosław Duda - Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, dr Janusz Kochanowski - Rzecznik Praw Obywatelskich, Sławomir Piechota -przewodniczący Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, Marek Plura - poseł na Sejm, Bożena Borys-Szopa - Główny Inspektor Pracy, Marek Niechciał - Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Marian Leszczyński - Prezes Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, prof. dr hab. Adam Budnikowski - Rektor Szkoły Głównej Handlowej, prof. Marek Kwiatkowski - Dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie, Mateusz Dzieduszycki - TVP SA, Anna Dymna - aktorka, prezes fundacji „Mimo wszystko”, ks. Stanisław Jurczuk - Prezes Zarządu Głównego Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej, Katarzyna Rogowiec - dwukrotna złota medalistka igrzysk paraolimpijskich w Turynie. Kapituła w uzasadnieniu napisała, iż „Andrzej Rudek jest przykładem osoby niepełnosprawnej, która wyróżniając się kreatywnością i inicjatywą, nie tylko sam jest aktywny zawodowo, ale stwarza również możliwość aktywizacji innym niepełnosprawnym”.  

W domowym zaciszu  

Andrzej Rudek z dumą i ogromnym ciepłem opowiada o swojej rodzinie. - Mam kochaną żonę - Annę, która jest dla mnie nieocenionym wsparciem, przyjacielem i także wspólnikiem. Bez jej pomocy byłoby mi trudno - opowiada laureat. Andrzej Rudek swoją żonę poznał w Polskim Związku Niewidomych i od lat razem idą przez świat. - Mamy wspaniałe dzieci, a nawet małą wnuczkę - Zosię, która często dopytuję się: „Dziadku kiedy zabierzesz mnie na spacer?” - opowiada Andrzej Rudek. Choć z wolnym czasem jest trudno to Andrzej i Anna spędzają go wspólnie na wyjazdach za miasto i oczywiście na spacerach z wnuczką. -Angażujemy się w pracę społeczną i charytatywną, nam się powiodło, zatem chcemy pomagać i wspierać innych, mniej zaradnych, potrzebujących - dodaje.  

Monika Cieniewska   

Pochodnia 2008