Biografia prasowa  

Stanisław Pietrzyk  

   Oficer w randze  pułkownika  

       Zasłużony pracownik  Zarządu Głównego  PZN

 

       Odszedł  nasz przyjaciel

8 listopada 1965roku zmarł w Warszawie Stanisław Pietrzyk. Dla tych, którzy znali jego głęboko ludzki, życzliwy stosunek do wszelkich załatwianych spraw, jego szczere przywiązanie do niewidomych jego obowiązkowość, energię i doskonałą znajomość problematyki inwalidów - śmierć Stanisława Pietrzyka była poważnym, bolesnym wstrząsem i przeżyciem.  

Do bram Polskiego Związku Niewidomych - Stanisław Pietrzyk   - pułkownik Wojska Polskiego w stanie spoczynku, długoletni doświadczony żołnierz, a następnie pracownik służby rehabilitacji inwalidów ówczesnego Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej -zapukał  pewnego październikowego dnia 1954 roku, aby służyć inwalidom wzroku swą wiedzą i sercem do ostatniego dnia życia. Początkowo jako starszy instruktor produktywizacji niewidomych, przechodzi następnie na stanowisko starszego instruktora organizacyjnego i kierownika Działu Prezydialno - Organizacyjnego. Stanisław Pietrzyk zmarł w wieku lat siedemdziesięciu, jednak niewiele  stykających się z nim osób zdawało sobie sprawę, iż liczy on te lata. Zawsze pogodny, pełen werwy, zawsze gotowy do koleżeńskiej przysługi, zawsze aktywny i nieznający zmęczenia. Koledzy z terenu, z ogniw wojewódzkich PZN, z wielu komórek powiatowych naszej organizacji, pamiętają na pewno jego stanowczy, donośny głos, jego, czasem  im

pulsywne wypowiedziane słowa, ale zawsze pełne sensu, przemyślane i dyktowane życzliwością dla otoczenia.   Stanisław Pietrzyk zjeździł  niemałą połać naszego kraju, wiele naszych skupisk, pomógł w różny sposób licznym, niewidomym kolegom. Nie zawsze jego serdeczność napotykała analogiczny oddźwięk. Rzeczą ludzką jest bowiem często oceniać nie dobre chęci i trud, wysiłek załatwiającego sprawę, ale po prostu ostateczny rezultat tych zabiegów. Stanisław Pietrzyk nie znał spraw ludzkich jemu obojętnych. Każdą z nich rozpatrywał i załatwiał z pełnym, osobistym zaangażowaniem. Oczywiście taka postawa życiowa nie sprzyja trosce o własne zdrowie. Już w ubiegłym roku przeszedł poważną chorobę serca. Nie poddał się. Pozostał na posterunku do końca. Zostawił po sobie wiele serdecznych wspomnień, wiele przyjaznych myśli.  

Długa i niełatwa była droga życia Stanisława Pietrzyka. Świadczą o tym liczne wysokie odznaczenia bojowe i cywilne, że wymienimy tylko: Krzyż Niepodległości z Mieczami, Krzyż Oficerski Orderu Polonia Restituta, dwukrotnie Krzyż Walecznych, a dalej szereg innych odznaczeń - polskich, francuskich i rumuńskich.  

Odszedł od nas dobry kolega i wypróbowany przyjaciel. Cześć Jego pamięci!

                                                          ***

Pogrzeb Stanisława Pietrzyka odbył się na cmentarzu na Bródnie w dniu 12 listopada bieżącego roku. W uroczystości pogrzebowej, obok rodziny zmarłego, uczestniczyło liczne grono jego  przyjaciół i kolegów z pracy, a wśród nich prezes Zarządu Głównego - Stanisław Madej oraz członek Zarządu Głównego i sekretarz Głównym - mjr Leon Wrzosek. Obok licznych wieńców od kolegów z pracy i władz Związku, złożony został na grobie zmarłego przez delegację zespołu pracowniczego piękny wieniec od Polskiego Związku Niewidomych.                    

       Pochodnia listopad 1965