Śmierć i Zmartwychwstanie Pańskie

WŁADYSŁAW GOŁĄB

Wielki Post Roku Jubileuszowego to czas szczególnej refleksji nad sensem życia, nad celem, do którego wszyscy zmierzamy, świadomie lub nieświadomie. Wielki Post to czas nawrócenia, a Rok Jubileuszowy to okres przebaczenia doznanych krzywd i prośby o przebaczenie za to zło, którego my byliśmy sprawcami.

Rok liturgiczny stawia przed nami wydarzenia, które jak drogowskazy ukazują nam drogę zbawienia. Czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu, wieńczy ostatnia wieczerza i pojmanie w Ogrodzie Oliwnym (Wielki Czwartek), sąd skazujący Jezusa na śmierć, Droga Krzyżowa i okrutne ukrzyżowanie na Golgocie (Wielki Piątek) oraz chwalebne Zmartwychstanie (Wielkanoc). Jakże trudno pogodzić się z tym, co przeżył Jezus Chrystus. Wielu ludzi zadaje pytanie: czy Bóg Ojciec może być Miłością, skoro zgodził się na tak okrutne męczarnie jedynego Syna? Tajemnicy tej nie da się zrozumieć po ludzku. Należy pamiętać, że Jezus, który był zarówno prawdziwym Bogiem, jak i prawdziwym Człowiekiem, właśnie w miłości do ludzi zjednoczony ze swym Ojcem, poniósł na krzyż nasze grzechy. Zrozumiemy to dopiero, gdy sami zjednoczymy się z Chrystusem.

Scena na Golgocie od pierwszych wieków poruszała wrażliwość ludzką. Dla upamiętnienia tych dramatycznych chwil tworzono dzieła literackie, malarskie, a przede wszystkim muzyczne. Powstawały nabożeństwa Drogi Krzyżowej, Gorzkie Żale i Pasje. Jednym z najpiękniejszych utworów literacko-muzycznych jest "Stabat Mater", sekwencja średniowieczna oparta na scenie z Ewangelii wg św. Jana:

"A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto matka twoja".

Sekwencja "Stabat Mater Dolorosa" (Stała Matka Boleściwa) powstała w XVIII wieku. Autorstwo jej przypisywane jest franciszkaninowi Jacopone da Todi (1228-1306). W 1727 r. papież Benedykt XIII włączył ją do liturgii mszalnej, na święto Bolesnej Matki Bożej (15 września i w Wielkim Poście). Sekwencja obejmuje 20 zwrotek i początkowo śpiewana była według melodii chorału gregoriańskiego. Później poczęto do niej komponować własne melodie. Szczególnym wdziękiem odznacza się "Stabat Mater" Giovanni Battista Pergolesi`ego (1710-1736). Jak pisze J. Reiss: "Najczystszy styl kościelny reprezentuje jego sławne "Stabat Mater" owiane melancholią, przepojone śpiewnością, przeznaczone na sopran i alt, z towarzyszeniem skrzypiec i continua".

 Zmarł w klasztorze franciszkańskim w Pozzuoli pod Neapolem. "Stabat Mater" skomponował na trzy dni przed śmiercią. Był to jego szczególny testament.

 Muzykę do tekstu polskiego "Stabat Mater" pisali między innymi: Jan Iliński, Józef Elsner, Józef Stefani, Izydor Chwalibóg, ks. Józef Surzyński i Karol Szymanowski.

Z polskich "Stabat Mater" najbardziej wzrusza utwór Karola Szymanowskiego (1882-1937), napisany do tłumaczenia Józefa Jankowskiego na sopran, alt i baryton oraz chór i orkiestrę. Po wysłuchaniu swego dzieła w 1929 r. z udziałem swej siostry Stanisławy w partii sopranu, napisał do Zofii Kochańskiej: "Spłakałem się, nie tyle z powodu wartości dzieła, najlepszego, które napisałem, ale z powodu okoliczności, w których powstało (po śmierci córeczki Stasi)".

W 1962 r. w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej wysłuchałem jeszcze jednego dzieła "Stabat Mater" - Krzysztofa Pendereckiego do tekstu łacińskiego. Kompozytor trzy chóry biorące udział w wykonaniu rozstawił w trzech miejscach: jeden na estradzie, drugi z boku po prawej stronie, a trzeci na końcu sali. Chór na estradzie wykonywał partie w konwencji chorału gregoriańskiego, a pozostałe - współczesne. Czyniło to wstrząsające wrażenie.

Wielki Post wieńczy Triduum Paschalne, a w nim Noc Zmartwychwstania Pańskiego. Wielkanoc to najstarsze święto w Kościele, obchodzone już w czasach apostolskich. Symbolicznym tego wyrazem jest świętowanie niedzieli jako "Dies Dominica" czyli Dnia Pańskiego. Na tym dniu opiera się cała filozofia wiary, nadająca życiu ludzkiemu wymiar transcendentny. Dopiero Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, przywołuje nadzieję, że i my wraz z Jezusem Chrystusem zmartwychwstaniemy.

Wielkanoc jest świętem ruchomym, obchodzonym w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca i jest główną uroczystością (świętem) roku liturgicznego. W Polsce Wielkanoc rozpoczyna uroczysta rezurekcja odprawiana bądź wieczorem w Wielką Sobotę, bądź w niedzielny poranek, połączona z procesją "cum Sanctissimo" (z Najświętszym Sakramentem) z Grobu wyjętym.

Święto Zmartwychwstania Pańskiego podobnie, jak wszystkie inne uroczystości Kościoła, poruszało serca ludzkie do twórczości. Jednym z najpopularniejszych utworów muzycznych inspirowanych świętem Zmartwychwstania Pańskiego jest "Alleluja" z oratorium "Mesjasza" Jerzego Fr. Haendla (1685-1759). Podczas jednego z pierwszych wykonań tego dzieła, obecny król, po usłyszeniu początkowych taktów "Alleluja" powstał, a za nim cała sala. Zwyczaj ten utrzymał się w Anglii do dziś.

Najstarszą polską pieśnią wielkanocną jest "Chrystus zmartwychwstał jest". Równocześnie jest to najstarszy zapisany w języku polskim utwór poetycki, zamieszczony w graduale katedry w Płocku z 1365 r. Tę pieśń śpiewano na przemian z łacińskim tekstem sekwencji wielkanocnej podczas procesji rezurekcyjnej.

"Chrystus Zmartwychwstał jest@ - Nam na przykład dan jest,@ iż mamy zmartwychpowstać@ - z Panem Bogiem królować - Alleluja!@"

Dziś bodaj najpopularniejszą pieśnią wielkanocną jest "Wesoły nam dzień dziś nastał", pieśń z XVII wieku nieznanego autora, złożona z siedemnastu zwrotek trzywersowych. Melodię autor tekstu zaczerpnął z innej pieśni z XVI wieku.

Jan Lechoń (1899-1956 - brat Zygmunta Serafinowicza z Lasek) w swoim wierszu "Wielkanoc" ukazuje nam Chrystusa Zmartwychwstałego z chorągiewką w ręku i łowicką dziewczynę, która ujrzawszy Pana, upadła na kolana i krzyknęła: "Chryste! Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,@ a Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem@ i rzeknie: Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,@ dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem@".

Oby ta prawda o Zmartwychwstałym Panu dotarła dziś i do tych, którzy wątpią, którzy czują się zapomniani i odrzuceni... Kiedy wydaje nam się, że mrok nieodwracalnie zapanował nad światem, pamiętajmy, że po Wielkim

Piątku, zawsze nadchodzi Niedziela Wielkanocna.

P4-2000