" Kącik historyczny

                 W setną rocznicę urodzin

                                    Władysław Gołąb

"Miał przyjemną powierzchowność, blondyn, wysokiego wzrostu o dość ciężkich ruchach; twarz bez oczu nie była jednak smutna. Jego urodą był szczery, polski uśmiech i bezpośredniość w obcowaniu. Zawsze pogodny, dla każdego serdeczny, życzliwy, opiekuńczy, gotów z rzetelną poradą i pomocą" - tak scharakteryzowała mjr Edwina Wagnera jego wieloletnia sekretarka Helena Jeruzelska.

Edwin Wagner, syn Józefa urzędnika sądowego i Amelii z domu Probst urodził się 6 czerwca 1899 r. w galicyjskim miasteczku Frysztak, położonym na lewym brzegu Wisłoka o 19 km od Krosna. Frysztak, jak większość miasteczek galicyjskich w 2/3 zamieszkałe było przez biedotę żydowską. Miał tu siedzibę sąd powiatowy, notariat, posterunek żandarmerii i urząd pocztowy. Podczas chrztu, który odbył się w parafialnym drewnianym kościółku pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, nadano mu dwa imiona: Edwin, Norbert. Chłopiec początkowo uczęszczał do trzyklasowej szkoły miejskiej w rodzinnym miasteczku. Ale już około r. 1908 państwo Wagnerowie przenieśli się do Krakowa, gdzie w r. 1909 Edwin podjął naukę w gimnazjum klasycznym Nowodworskiego.

Dom rodzinny Wagnerów odznaczał się wysokim poziomem kultury i głębokim przywiązaniem do narodowych tradycji; Edwin już od najmłodszych lat obcował z wielką literaturą polską: z Mickiewiczem, Sienkiewiczem. Miał również doskonały słuch muzyczny i uczył się gry na skrzypcach.

Wybuch pierwszej wojny światowej poruszył do głębi serce i umysł piętnastoletniego chłopca. Marzył, aby jak najszybciej włączyć się w walkę nad wyzwoleniem ukochanej ojczyzny z niewoli zaborców. 25 stycznia 1916 r. wstąpił ochotniczo, jako uczeń siódmej klasy gimnazjalnej do szóstego pułku piechoty Legionów, do specjalnie utworzonej dziewiątej kompanii harcerskiej. Uczestniczył we wszystkich bitwach tego pułku ze sławną w lipcu pod Kostjuchnówką na Wołyniu (legioniści w tej bitwie ponieśli ogromne straty atakowani przez przeważające siły rosyjskie). Po odmowie przysięgi na wierność państwom centralnym w lipcu 1917 r. przez trzy miesiące Wagner był więziony w obozie na Węgrzech, a następnie wcielony do armii austriackiej. Mimo to nie poddał się zaborcy i wstąpił do podziemnej organizacji (Polska Organizacja Wojskowa - POW), usiłującej zjednoczyć rozproszonych w armii austriackiej Polaków. 20 lutego 1918 r. został skierowany do szkoły oficerskiej w Radzyniu, mieszczącej się w pałacu wzniesionym w XVIII wieku przez Eustachego Potockiego (w okresie międzywojennym mieściło się tam schronisko dla inwalidów wojennych).

Korzystając z wolnego czasu w lecie tego samego roku złożył egzamin maturalny w gimnazjum św. Anny w Krakowie. Jak zdolnym był Edwin Wagner najlepiej świadczyć może jego świadectwo - ze wszystkich przedmiotów z jakich zdawał egzamin maturalny, otrzymał oceny celujące. We wrześniu 1918 r. zapisał się na wydział prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zdążył zaliczyć jedynie trzy semestry zdając przewidziane programem egzaminy podczas przybywania na przepustce w domu.

Wagner był żołnierzem z krwi i kości. Mimo uczestniczenia w zajęciach w szkole oficerskiej, zdawania matury, udziału w zajęciach uniwersyteckich, równocześnie brał udział w walkach o Lwów. 10 maja 1919 r. powierzono mu dowództwo plutonu, a 1 lipca tegoż roku, dowództwo drugiej kompanii harcerskiej (drugiej dywizji Legionów). 6 października 1919 r. był dwukrotnie ranny na przyczółku mostowym w Boryszewie. Jeszcze z niezupełnie zagojonymi ranami już w dniu 28 grudnia 1919 r. objął dowództwo szóstej kompanii harcerskiej drugiego pułku piechoty Legionów, który poprowadził na tereny Białorusi. 23 maja 1920 r. pod wsią Murowa w walkach nad Berezyną i Uszą został ciężko ranny w głowę i lewy bok. Koledzy pozostawili go na polu bitwy uznając za zabitego. W ten sposób dostał się do niewoli bolszewickiej. W szpitalu moskiewskim stwierdzono u niego całkowitą utratę wzroku. 20 marca 1921 r. w ramach wymiany jeńców powrócił do Polski, jako ociemniały żołnierz. Nad Berezyną walczył w stopniu porucznika, w dniu 26 września 1922 r. awansowano go do stopnia majora, a z dniem 1 listopada 1923 r. przeniesiono go w stan spoczynku.

Mimo formalnie zakończonej kariery wojskowej, mjr Edwin Wagner do końca swego życia nie przestał być żołnierzem Rzeczypospolitej. Dał tego dowody po wybuchu drugiej wojny światowej.

Podczas walk o Lwów w r. 1918 Wagner poznał młodziutką Kazimierę Zawadzką. Między młodymi szybko nawiązała się przyjaźń, która z biegiem upływających miesięcy, przerodziła się w miłość. Do małżeństwa doszło znacznie później, gdy Wagner był już ociemniałym. Z małżeństwa ich przyszło na świat troje dzieci: najstarszy syn Jerzy, Aleksandra i najmłodsza Barbara (z małżeństwa - Tumanowicz).

"W okresie międzywojennym ojciec piastował tyle różnych funkcji społecznych, że niewiele czasu pozostawało mu na życie rodzinne. Mama bywała niezadowolona, że cały ciężar wychowania dzieci spada na nią, ale radziła sobie z nami świetnie. Ojciec pozostawał jednak zawsze najwyższą instancją w przypadku większych przewinień. (...) Patriotyzm był tą najwyższą wartością, którą wpajano nam od najwcześniejszego dzieciństwa" - wspomina B. Tumanowicz.

Edwin Wagner na przełomie 1922/3 ponad 12 miesięcy przebywał w Paryżu, aby tam zapoznać się z formami rehabilitacji społecznej i zawodowej ociemniałych. W r. 1923 z porucznikiem Stanisławem Kłakiem zorganizował Małopolski Związek Ociemniałych Żołnierzy "Spójnia" i został jego pierwszym prezesem. Na drugim zjeździe w r. 1925 zrezygnował z tej funkcji, ale wybrano go na prezesa honorowego. 11 maja 1929 doprowadził do zjednoczenia trzech regionalnych organizacji ociemniałych żołnierzy tworząc Związek Ociemniałych Żołnierzy RP (tę nazwę Związek przyjął dopiero w r. 1934). Od dnia zjazdu zjednoczeniowego aż do aresztowania go w r. 1944 mjr Edwin Wagner pełnił funkcję prezesa Zarządu Głównego ZOŻ.

W listopadzie 1930 r. został wybrany z okręgu lwowskiego na posła Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej kandydując z Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR). Wybór ten powtórzone jeszcze dwukrotnie. W Sejmie działał w trzech komisjach: społecznej, budżetowej i wojskowej. Jemu to inwalidzi wojenni zawdzięczali podwyższenie rent. W grudniu 1933 r. W drodze aklamacji wybrano go na prezesa Związku Inwalidów Wojennych RP. W ten sposób powstała swoista unia personalna łącząca ZOŻ i ZIW. Edwin Wagner zdobył także ogromne uznanie na arenie międzynarodowej, reprezentując Polskę na kongresach organizacji światowych. Między innymi został delegatem międzynarodowej organizacji inwalidzkiej Fidac i zastępcą przewodniczącego organizacji CIAMAC.

Edwin Wagner początkowo mieszkał w Milanówku, a następnie w Warszawie przy ul. Bolecha 50. Po wybuchu drugiej wojny światowej wyjechał do Lwowa, ale po zajęciu Lwowa przez Armię Czerwoną i ostrzeżeniu, że interesuje się nim NKWD, powrócił do Warszawy. Tu już w listopadzie 1939 r. Wagner wraz z kilkoma przyjaciółmi zorganizował Polski Związek Wolności, który obok ZWZ podjął walkę z okupantem. Wagner pełnił funkcję zastępcy komendanta PZW. Organizacja ta w r. 1943 została wcielona do Armii Krajowej. W grudniu 1940 r. gestapo przeprowadziło rewizję w domu państwa Wagnerów. Aresztowano żonę, którą zwolniono dopiero przed Bożym Narodzeniem 1942 r. Wagnera aresztowano w styczniu 1941, ale po interwencji Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, zwolniono. Po raz wtóry aresztowano go 13 stycznia 1944 r. Tym razem aresztowanie nastąpiło w biurze ZOŻ przy ul. Hożej. Znów podjęto usilne starania o zwolnienie Wagnera. Jeden z Niemców przyjął nawet łapówkę i jak wynika z dokumentów w dniu 25 lutego Wagner opuścił Pawiak, ale do domu nie powrócił. Przyjęto, że rozstrzelano go w gruzach getta. Z relacji byłego więźnia płk Piotra Wojciszewskiego z 1982 r. wynika, że Wagner siedział razem z nim w obozie oświęcimskim. Wojciszewskiego Niemcy wywieźli pod koniec 1944 r. do Gross-Rosen, a Wagnera skierowano do bloku śmierci. W aktach obozu brak jednak informacji o więźniu o nazwisku Wagner.

Syn Wagnera Jerzy zginął w Powstaniu Warszawskim 23 sierpnia.

Edwin Wagner był wielokrotnie odznaczany. Między innymi otrzymał: Order Virtuti Militari V kl., krzyże Oficerski i Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Niepodległości, francuską Legię Honorową i jugosłowiańską Koronę.

Zarząd Główny Związku Ociemniałych Żołnierzy RP w sali klubowej w Warszawie przy ul. Hożej, w tym samym lokalu, w którym Wagner został aresztowany, umieścił jego portret i tablicę pamiątkową. W tym roku odbędą się uroczystości ku uczczeniu setnej rocznicy jego urodzin - 6 czerwca w katedrze polowej zostanie odprawiona uroczysta Msza św. celebrowana przez krajowego kapelana ZOŻ ks. prałata płk Jana Mrugacza.

P6-99