60-lecie kapłaństwa

 

28 czerwca w kaplicy Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Laskach odbyła się wzruszająca uroczystość 60-lecia kapłaństwa ks. infułata Tadeusza Fedorowicza, zwanego powszechnie ojcem Tadeuszem. We mszy świętej celebrowanej przez Jubilata uczestniczyło ośmiu koncelebransów, w tym delegat Księdza Prymasa ks. infułat Edward Majcher, ks. prof. Antoni Tronina i krajowy duszpasterz niewidomych ks. dr Andrzej Gałka - rektor kościoła św. Marcina w Warszawie.

Jubilat do mszy św. posłużył się uratowanym w czasie pożogi wojennej ornatem i kielichem (kopią kielicha płockiego, ufundowanego przez Konrada Mazowieckiego w XIII w.), darowanymi Mu na uroczystość święceń kapłańskich przez dwóch przyjaciół: Stefana Świeżawskiego, późniejszego wybitnego tomistę i hr. Jana Szeptyckiego.

Ksiądz Tadeusz Fedorowicz urodził się 4 lutego 1907 r. w Klebanówce na Podolu. W roku 1929 uzyskał tytuł magistra prawa na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W latach 1931-1936 odbył studia w seminarium duchownym i na Wydziale Teologii tego uniwersytetu. Święcenia kapłańskie przyjął w dniu 28 czerwca 1936 roku z rąk abp. Bolesława Twardowskiego. W roku 1940 dobrowolnie przyłączył się do transportu z wywożonymi ludźmi do ZSRR. Wstrząsające wspomnienia z pobytu na tej "nieludzkiej ziemi" opisał w książce "Drogi Opatrzności". Od grudnia 1944 r. związał się z Dziełem Matki Czackiej; początkowo przebywał w Żułowie, a od 1946 r. - w Laskach. W roku 1956 został pierwszym krajowym duszpasterzem niewidomych. Po śmierci ks. abp. Eugeniusza Baziaka ksiądz prymas Wyszyński proponował Go na metropolitę krakowskiego, ale władze komunistyczne nie wyraziły na to zgody, uznając bp. Wojtyłę "za człowieka bardziej nadającego się do współpracy".

Ojciec Tadeusz w każdym człowieku, nawet przesłuchującym go "enkawudyście", potrafił dopatrzeć się czegoś dobrego, a zatem polubić go. I tym swoim jasnym, ujmującym spojrzeniem zniewalał wszystkich. Przez dłuższy czas był spowiednikiem ks. kardynała Wojtyły. Ma tysiące przyjaciół odwiedzających Go z różnych stron świata i Polski. Kocha niewidomych i jest ciągle dobrym duchem Lasek.

A oto fragmenty telegramu Ojca świętego, odczytanego na początku mszy św. przez ks. prof. Troninę:

"Czcigodny i Drogi Księże Infułacie (...). Całym sercem łączę się z Nim w dziękczynieniu za tę wielką łaskę kapłaństwa daną Jemu, a przez Niego Kościołowi, któremu służył wiernie przez te wszystkie lata ofiarnej i owocnej posługi kapłańskiej (...). Jeszcze teraz Dostojny Jubilat daje przykład radosnej służby Chrystusowi wśród wszystkich, których Pan postawił na Jego drodze, zwłaszcza młodych i poszukujących. Ciesząc się wraz z Księdzem Jubilatem przesyłam serdeczne Apostolskie Błogosławieństwo dla wszystkich Uczestników Nabożeństwa i polecam Jego dalsze życie opiece Matki Najświętszej - Jan Paweł II".

Z kolei ks. infułat Edward Majcher odczytał list Księdza Prymasa, wyrażający słowa wdzięczności Ojcu Tadeuszowi za pokorną i piękną służbę Kościołowi i Narodowi.

 Władysław Gołąb

P8-1996