Do refleksji na temat tworzenia zaprasza Izabela Szwarocka (psycholog)w rozmowie z red. Teresą Cwaliną TC: Zastanówmy się nad terapeutyczną rolą twórczości. Już sama myśl, że twórczość pełni rolę terapeutyczną, nie musi oznaczać jedynie jakiejś kolejnej ustrukturalizowanej formy rehabilitacji, choć oczywiście wykorzystuje się różne formy twórczości - również artystycznej - w wielu oddziaływaniach rehabilitacyjnych. Przyznajmy raczej, że prawdziwie terapeutyczna wartość tworzenia powinna stać się istotną częścią życia każdego z nas, jeśli chcemy inwestować w naszą psychofizyczną i duchową kondycję. ISz: Może warto przypomnieć często powtarzane powiedzenie Beuysa: Każdy człowiek jest artystą. Podkreśla ono jedno z najważniejszych zdolności twórczych ludzi: zdolność do kształtowania własnego życia i otoczenia, zdolność do akcentowania własnej wolności, wypływającą z kreatywności i siły tworzenia każdego z nas. Pochodzący z Kleve nad Dolnym Renem artysta uważał, że człowiek musi w pewnym sensie sam podnieść się, wykonać pewne ruchy i podjąć wysiłek, aby doprowadzić do kontaktu z samym sobą i z otoczeniem i taki jest prawdziwy sens słowa kreatywność. Podobnie zresztą sformułował myśl autor pracy Od zabawy do kreatywności. Winnicottw nie rozumie znaczenia słowa kreatywny jako tworzenie znaczących i uznanych dzieł sztuki, lecz mówi o kreatywności jako o rysie całej postawy wobec zewnętrznej rzeczywistości: Kreatywne postrzeganie bardziej niż wszystko inne, daje jednostce poczucie, że życie jest warte życia. W przeciwieństwie do tego znajduje się forma stosunku do zewnętrznej rzeczywistości, dająca się określić jako zdolność do dostosowania się...TC: Zdolność, która może być też twórczą postawą. ISz: Wydaje się, że w głęboko kreatywnej postawie wobec świata obecne są te obydwa dążenia. Z jednej strony do zaznaczania swojej indywidualności - posiadanych zdolności, ale też naszego sposobu bycia, umiejętności wyrażania uczuć, naszego sposobu organizacji pracy i wolnego czasu oraz osobistych - może nawet nie zawsze czytelnych dla innych - naszych własnych rozwiązań, ułatwiających czy nawet wręcz umożliwiających nam życie w jakimś jego bardzo konkretnym aspekcie... Z drugiej zaś - dążenie do przyjmowania wymagań, oczekiwań, norm czy zasad otoczenia. Możliwości twórcze nie są bowiem nieograniczone - nie tylko ze względu na naszą kondycję, ale też ze względu na system wartości, jak i na potrzebę obiektywizacji naszych subiektywnych odczuć dotyczących choćby tego, co jest dobre dla nas samych, ale też dla innych ludzi. Dzieje się to na przykład. gdy zdobywamy wiedzę - choćby o stosunkach międzyludzkich, która przyznaje nam prawo do własnej indywidualności poprzez wyrażanie uczuć pozytywnych czy negatywnych i własnych opinii, ale pod warunkiem, że będziemy tę samą indywidualność szanowali u innych, co niekiedy uniemożliwi nam bycie twórczym według naszego wyobrażenia. I zamiast twórczego wyrażania uczuć negatywnych pojawi się konieczność twórczego rozumienia - nieograniczonego do własnej, niekiedy ciasnej perspektywy, ale jakby włączającego w obraz naszej rzeczywistości perspektywę drugiego człowieka, czego owocem może być wspólne rozwiązanie problemu albo przebaczenie. Twórczość niesie więc w sobie otwartość serca, umysłu i woli otwartość, dzięki której niekiedy dążymy do założonego celu, a czasem możemy być zaskoczeni rozwiązaniem, które pojawiło się również dlatego, że i my jakoś nie trwaliśmy sztywno w naszej postawie wyłączności. TC: Gdy chcemy uczynić twórczość ustrukturalizowaną, świadomą formą terapii, posługujemy się bardzo konkretnymi jej formami, takimi jak na przykład muzyka i odpowiadająca jej forma terapii - muzykoterapia czy rysunek (istnieje specjalna forma terapii nazwana psychorysunkiem), taniec (wykorzystywany w choreoterapii). ISz: I zastosowanie tych przejawów naszej twórczości ma swoją historię, i nie służy pierwszoplanowo kształceniu na przykład zdolności muzycznych, lecz raczej odkryciu naszego wnętrza, naszej osobowości i relacji ze światem. TC: O najwcześniejszych zastosowaniach muzyki jako środka leczącego możemy wnioskować na podstawie analogii wysnutych z doświadczeń żyjących jeszcze dziś ludów pierwotnych, które włączają muzykę jako bardzo istotny element magii, służący wespół z rytualnymi tańcami, zaklęciami i innymi magicznymi obrzędami różnym celom, także leczeniu chorych. ISz: Obecnie stosowane formy terapii z wykorzystaniem twórczości czerpią inspiracje z przeszłości i ich terapeutyczne znaczenie polega między innymi na odprężeniu pacjenta, ale również na odczuciu i odkryciu tego, do czego często trudno byłoby jemu samemu świadomie dotrzeć, np. do wewnętrznych konfliktów. Odczuwanie oznacza stykanie się, pozwalanie na dotyk, pozostawanie dotykalnym dla świata, tak wewnątrz, jak i na zewnątrz. To, że nie jesteśmy świadomi naszych głębiej ukrytych konfliktów, wcale nie oznacza, że nie kierują naszym życiem jest wręcz przeciwnie - nie zdając sobie z nich sprawy, tłumiąc związane z nimi nieprzyjemne lub przyjemne, ale wypierane uczucia i emocje, możemy nie rozumieć różnych naszych zachowań i ich motywów. TC: Oczywiście nie każdy z nas musi być poddawany terapii poprzez twórczość. Jednak osobiste zaangażowanie w znalezienie bliskiej nam formy odbioru, jak i wyrażenia twórczości, może sprawić, że wejdziemy w dialog - tak z samym sobą, jak i z innymi może uda nam się odprężyć albo znaleźć wyraz dla takich stanów, jak strach, radość czy szczęście... ISz: I może dzięki temu przestaną one być wciąż niezaspokojonymi pragnieniami czy tęsknotami lub uczuciami, od których tylko ucieka się. Możliwe też, że gdzieś w głębi serca odczujemy coś, czego w inny sposób nie doświadczylibyśmy, ani nie wyobrazilibyśmy sobie. Pamiętam, jak jeden z pacjentów, muzyk z zawodu, podczas słuchania ulubionego utworu Bacha powiedział: tak musiało być w piersi Boga na chwilę przed stworzeniem świata. TC: Są w naszym życiu i takie chwile, kiedy wydaje się, że wręcz powinniśmy jakby odebrać mu jego nieubłaganą realność - może po to, by później zmagać się z nią dalej z pewnego dystansu. ISz: Czasem nasze życie może być nie do zniesienia, jeśli jest napiętnowane odczuciem realności choćby nadchodzącej śmierci albo cierpienia, które będzie już zawsze lub które spowodowało, że odtąd wszystko w naszym życiu będzie dziać się inaczej. Możemy wtedy potrzebować jakiegoś bardzo konkretnego wyrazu twórczości, który pozwoliłby nam przekroczyć na chwilę codzienny trud rzeczywistości i silniej zaznaczyć świat wewnętrzny naszych uczuć, wyobrażeń, marzeń. TC: Powtórzmy więc, twórczość, czy raczej twórcza postawa wobec życia, pełni bardzo istotną rolę w rozwijaniu naszej osobowości. ISz: Powiedzmy tak - człowiek, który już nie jest związany instynktem tak jak zwierzę, lecz może korzystać z wolnej woli, musi nieustająco kształtować osobowość, żeby istnieć w tym świecie choćby poprzez uwewnętrznianie ważnych dla siebie wartości i kierowanie się nimi w życiu. Określony jest on w swojej naturze dwoma podstawowymi działaniami: dostosowywaniem się do otoczenia i możliwością dostosowania otoczenia do siebie. Aby móc twórczo poradzić sobie z tym napięciem, potrzebuje odkryć w swojej codzienności, że jest jakoś wewnętrznie wolny w swoim działaniu - nawet, jeśli nie zawsze jest ono dla niego do końca wygodne czy miłe. Wolność odbiera przytłaczające piętno nieakceptowanym powinnościom, czyniąc je akceptowanymi i w jakiś sposób oswojonymi, ale także pokazuje każdemu z nas różne - oczywiście nie oznacza to, że nieograniczone - możliwości wyboru, jakimi moglibyśmy dysponować. TC: Wolność związana jest jednocześnie z lękiem i niepewnością, ponieważ przyszłość jest przede wszystkim nieznana w tych nowych sytuacjach i trzeba przyznać, że za twórcze zachowanie czy działanie trzeba zapłacić wysoką cenę.ISz: Bardzo istotnym obszarem naszej osobowości jest autonomia w myśleniu i działaniu, twórczym wyrażaniu siebie. W kontekście tego, że twórczość ma także, choć nie wyłącznie, terapeutyczne znaczenie w naszym życiu, można powiedzieć, że wskazuje ona też na stan, w którym pokonaliśmy strach, przez to, że możemy spojrzeć wstecz na wcześniejsze udane sytuacje i na bazie zdobytej pewności czy kompetencji, odważyć się działać samodzielnie w sytuacjach nieznanych. Sprawcza aktywność, która jest jakimś świadectwem naszego zdrowia, w odniesieniu do terapeutycznej roli twórczości wskazuje na zasadniczą możliwość kształtowania otoczenia zgodnie z ważnymi wartościami i celami życiowymi. Wybór ten nie zależy od instynktu. TC: Jeśli myślimy o kulturze i twórczości jako o wspieraniu naszego szeroko rozumianego zdrowia, musimy bardzo konkretnie doświadczyć i odkryć w naszym życiu, że jest ona nam potrzebna na co dzień w przebiegu najbardziej nawet zwyczajnych czynności, ale musi się to stać przez zajęcie swojej pozycji choćby w domu czy w pracy, w relacjach międzyludzkich, czy wreszcie w stosunku do samych siebie...ISz: Rzeczywiście, troszcząc się o uczynienie twórczości nieodłączną częścią naszej codzienności stajemy się osobami, które są świadome swojego potencjału i są zdolne rozwijać ten potencjał. Twórczość artystyczna ma tu oczywiście bardzo ważne znaczenie, ale możemy postrzegać twórczość znacznie szerzej: jako swego rodzaju otwartość na życie - takim, jakie jest, niekiedy takim, jakie może być, jeśli się w nie zaangażujemy jest miejsce na rozwój, siłę, osiągnięcie, ale również na słabość i kruchość, i na ich  

twórcze przyjęcie.

Promocja 3-2006