Sympozjum komputerowe

Niedawno w bydgoskim Ośrodku Rehabilitacji i Szkolenia "Homer" odbyło się X sympozjum

komputerowe. Jak co roku zorganizowała je działająca przy PZN Sekcja Zatrudnionych

na Otwartym Rynku Pracy. W poprzednich latach sympozja były organizowane na przełomie

listopada i grudnia. Termin letni jest moim zdaniem znacznie lepszy. Z pewnością

wiele osób sądzi podobnie, gdyż cieszyło się ono dużym zainteresowaniem - zgłosiło

się aż 114 osób. Z powodu braku miejsc wzięła w nim udział tylko połowa chętnych.

W sympozjum uczestniczyli również przedstawiciele firm komputerowych dystrybujących

sprzęt dla osób z dysfunkcją wzroku: E.C.E., Medisonu, Harpo i Altixu.

Tematyka spotkań była różnorodna. Mnie najbardziej zainteresowały informacje na temat

bezprzewodowego internetu, FineReadera w wersji 8.0, kopiowania płyt, pisania stron

internetowych w Wordzie, porównanie drukarek (wady i zalety poszczególnych modeli),

omówienie kilku modeli skanerów. Prowadzący sesje chętnie i wyczerpująco odpowiadali

na wszystkie pytania uczestników. W tym miejscu pragnę szczególnie podziękować panom

Wojciechowi Majowi z firmy Medison i Dariuszowi Włoskowiczowi z E.C.E., którzy byli

dla nas dostępni przez całe sympozjum, cierpliwie udzielali odpowiedzi i dla każdego

znaleźli czas.

Podczas pobytu w Bydgoszczy miałam okazję obejrzeć kilka interesujących urządzeń.

Moją uwagę zwrócił brajlowski notatnik Braille Sense, sprzedawany przez firmę E.C.E.

Jest lekki, posiada trzydziestodwuznakową linijkę brajlowską, edytor tekstów, przeglądarkę

internetową, stereofoniczny odtwarzacz Daisy i MP3 oraz wyświetlacz LCD, dzięki któremu

można się np. komunikować z osobą głuchoniewidomą. Firma zaprezentowała także najnowsze

możliwości programu Window-Eyes (wersja 5.5 świetnie radzi sobie z tabelami i Excelem)

oraz miniaturowy komputer Small Talk Ultra.

Na stoisku firmy Harpo dokładnie obejrzałam notatnik BraillePen. To małe brajlowskie

urządzenie, oparte o bezprzewodową łączność bluetooth, umożliwia korzystanie z urządzeń

kieszonkowych, takich jak palmtopy. Firma pokazała też Mountbatten Braillera. Jest

to urządzenie wielofunkcyjne: przenośna, brajlowska maszyna i drukarka oraz notatnik

elektroniczny. Można je podłączyć do komputera. Z pewnością maszyna ta jest dobrą

pomocą edukacyjną; gdy podłączymy do niej monitor, nauczyciel będzie widział na ekranie

tekst pisany przez niewidomego ucznia, natomiast po podłączeniu standardowej klawiatury

może napisać np. zadania testowe, które niewidomy odczyta w brajlu.

Na stanowisku Altixu pracownicy firmy odpowiadali na pytania dotyczące m.in. programów

Jaws i Supernova. Mogliśmy również obejrzeć notatnik Pac Mate, który, w zależności

od potrzeb, można kupić z linijką brajlowską lub tylko z syntezatorem mowy.

Natomiast Medison zaprezentował kamerę, za pomocą której można skanować np. książki.

Uważam, że rozwiązanie to jest znacznie lepsze od skanera, gdyż skanuje o wiele szybciej

i nie niszczy się książek, które przy tradycyjnym skanowaniu trzeba docisnąć do szyby,

co powoduje, że czasami się rozklejają. Używając kamery, po prostu ustawiamy jej

"oko" na książkę i tylko przewracamy kartki. Medison pokazał również cyfrowy, szwajcarski

dyktafon Milestone 311. Jest on także czytnikiem formatu Daisy. Dla niewidomych użytkowników

bardzo istotna jest też możliwość dźwiękowego nadawania nazw folderom.

Dużym powodzeniem cieszyły się prezentacje telefonów komórkowych udźwiękowionych

przez program Talks, którego dystrybutorem jest Medison oraz altixowski Mobile Speak.

Dla mnie znacznie bardziej zrozumiała jest mowa Talksa, którego wkrótce zamierzam

kupić. Cieszę się jednak, że wreszcie mogłam posłuchać też Mobile Speaka, gdyż dopiero

teraz świadomie podejmę ostateczną decyzję.

Na krótko odwiedziła nas również toruńska firma Klango. Wszyscy uczestnicy sympozjum

otrzymali od niej płytę z dźwiękowymi grami dla niewidomych.

Z pewnością zdecydowana większość osób, które wzięły udział w dziesiątym, jubileuszowym

sympozjum, wiele skorzystała. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, zarówno początkujący,

jak i wytrawni informatycy. Dzięki takim spotkaniom można zapoznać się z nowinkami

technologicznymi, podzielić się doświadczeniami, obejrzeć sprzęt przywieziony przez

firmy oraz innych uczestników, znaleźć rozwiązania dręczących nas problemów komputerowych.

Mam więc nadzieję, że znajdą się środki na zorganizowanie kolejnych sympozjów.

 

Pochodnia, wrzesień 2006