Dowód szacunku i uznania  

Rozmowa z członkiem  Wojewódzkiej Rady Narodowej  

Józef Szczurek

 

W lutym bieżącego roku obecne Rady Narodowe obchodziły pierwszą rocznicę sprawowania swej władzy w terenie. Z tej okazji poprosiliśmy o  wypowiedź  prezesa  lubelskiego Okręgu PZN i tamtejszej spółdzieli niewidomych. Jest on członkiem  Wojewódzkiej Rady Narodowej w Lublinie.  

- Panie Prezesie, jaka  korzyść dla naszej sprawy płynie z udziału przedstawiciela niewidomych w pracach Rady Narodowej?

- Poruszone zagadnienie jest bardzo szerokie, dlatego muszę odpowiedzieć nieco ogólniej.  

         Na wstępie chciałbym podkreślić, iż obecne Rady Narodowe na skutek decentralizacji władzy  odgrywają bardzo ważną rolę w decydowaniu o całokształcie rozwoju na swoim terenie i w twierdzeniu, że sprawują one władzę, nie ma fikcji. Fakt, że tylu naszych kolegów w całej Polsce należy do różnych szczebli Rad Narodowych, świadczy o wzroście zaufania ludności do niewidomych, do możliwości i wartości ich pracy dla dobra ogółu społeczeństwa.  

A teraz kilka słów o sobie. W swej pracy w Radzie Narodowej cieszę się dużym zaufaniem innych radnych. W ich stosunku do mnie da się wyczuć dużo szacunku i przyjaźni. Każdy radny należy do jakiejś komisji specjalizacyjnej. Ja należę do Komisji Zdrowia, Pomocy i Zatrudnienia.  

W swej pracy na co dzień spotykam się z różnymi ludźmi, którzy widzą, że praca moja nie jest gorsza, a niejednokrotnie lepsza, niż praca osób widzących. Wyjeżdżam także często na inspekcje kontrolne do powiatów. Tam znów spotykam się  z władzami powiatowymi, sekretarzami Komitetów Powiatowych Partii. Wszyscy ci ludzie w dużej mierze decydują o losach swojego terenu. Widząc mnie - niewidomego przedstawiciela wojewódzkich władz kształtują sobie już inny stosunek do niewidomych na swoim terenie, można powiedzieć - patrzą na nich niejako przeze mnie. A jednocześnie zdają sobie sprawę z tego, że jeżeli niewidomy na ich terenie nie znajdzie  właściwego zrozumienia u nich, zwróci się do władz wojewódzkich i znajdzie tam poparcie - to wywiera na nich dodatni wpływ, jeśli chodzi o sprawę niewidomych. I na tym właśnie polega to ogólne, doniosłe znaczenie udziału niewidomych w pracach Rad Narodowych.  

Można również już bezpośrednio na posiedzeniach Rady wpływać na kształtowanie się sytuacji niewidomych na danym terenie. I tak na przykład po  XI Plenum KC PZPR, na którym między innymi omawiano sprawy zatrudnienia, na skutek moich uwag Wojewódzka Rada Narodowa w Lublinie podjęła specjalną uchwałę, w myśl której inwalidzi mają być otoczeni specjalną opieką w kwestii za trudnienia.

Pochodnia, marzec 1959