Z konferencji niewidomych w Paryżu

Marian Golwala

Dotychczasowa struktura Światowej Rady Pomocy Niewidomymuniemożliwiała tej organizacji prowadzenie operatywnej, wszechstronnej pomocy na rzecz niewidomych. Kierowanie światowym ruchem niewidomych z centrali, znajdującej się w Paryżu, bez wnikliwego analizowania potrzeb i możliwości poszczególnych regionów świata, było rzeczą niewłaściwą i wręcz nierealną. Stąd w Komitecie Wykonawczym Rady zrodziła się myśl powołania komitetów regionalnych, których zadaniem byłoby zorganizowanie ścisłej współpracy wszystkich krajów w ramach regionu, a zwłaszcza ustalenia potrzeb i planowe ich zaspokajanie przy wykorzystaniu najnowszych zdobyczy nauki, osiągnięć techniki, wiedzy tyflologicznej i posiadanych środków. Komitety regionalne powstały już w Ameryce Łacińskiej i Azji, a w dniach 8 i 9 kwietnia bieżącego roku przypadł mi zaszczyt reprezentowania w Paryżu polskich niewidomych na posiedzeniu organizacyjnym Komitetu Europejskiego. Oprócz mnie w konferencji uczestniczył także dyrektor Zakładu Rehablitacji Podstawowej - Adolf Dąbrowski.  

Posiedzenie to odbyło się w pomieszczeniu Światowej Rady  z udziałem delegatów czternastu państw europejskich, będących jej członkami. Na pierwszym miejscu porządku obrad stanęła sprawa wyboru władz Komitetu i ustalenie zasad jej członkostwa. Przewodniczącym Komitetu został wybrany jednogłośnie delegat z Danii - H. C. Seierup, natomiast wobec znacznej różnicy zdań na temat lokalizacji sekretariatu sprawą tę odłożono do rozstrzygnięcia na następnym posiedzeniu.  

Wiele czasu poświęcili delegaci omawianiu zasad członkostwa. Niektórzy, zwłaszcza z NRF, domagali się tylu miejsc w Komitecie, ile posiadają w Światowej Radzie, z czym oczywiście związane jest między innymi odpowiednie obciążenie finansowe. Ostatecznie przyjęta została korzystna dla nas zasada, że każdy kraj, bez względu na swój potencjał gospodarczy i liczbę mieszkańców, a więc i liczbę niewidomych, będzie reprezentowany w Komitecie tylko przez jednego delegata z prawem wysyłania na obrady dowolnej liczby obserwatorów z głosem doradczym. Przy tej okazji delegacja polska zaakcentowała konieczność przyznania pełnych praw organizacji niewidomych  Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Również istotną sprawą było zapewnienie Komitetowi minimum środków finansowych. Komitet liczy na skromną dotację Światowej Rady w wysokości trzystu dolarów rocznie, która zostanie wygospodarowana dzięki zmniejszeniu częstotliwości Zgromadzeń ogólnych Rady na korzyść spotkań regionalnych. Gros funduszy Komitetu pochodzić będzie natomiast ze składek krajów członkowskich w wysokości pięćdziesięciu dolarów rocznie za delegata i dwadzieścia pięć za każdego obserwatora.  

Program działalności Komitetu Europejskiego został omówiony bardzo pobieżnie, ponieważ będzie on przedmiotem szczegółowych opracowań i dyskusji na następnych posiedzeniach. Niezwykle eksponowane miejsca w planach Komitetu zajmuje rehabilitacja nowoociemniałych, której poświęcone będzie pierwsze seminarium europejskie. Seminarium to zapoczątkuje cykl spotkań specjalistycznych, poświęconych najważniejszym dziedzinom pracy wśród niewidomych. W planach na najbliższy okres przewidziano również przeprowadzenie studiów w zakresie obowiązujących w poszczególnych krajach przepisów i przywilejów dla niewidomych. Studia te w dalszym etapie będą miały na celu zapewnienie niewidomym odpowiedniej pozycji w społeczeństwie i ujednolicenie niektórych przepisów w skali europejskiej, między innymi w zakresie ulg, przysługujących w zagranicznej podróży z przewodnikiem. Komitet w przyszłości będzie się także zajmował takimi problemami, jak: międzynarodowa wymiana wczasowiczów, szkolenie zawodowe i zatrudnienie niewidomych, szkolenie specjalistów, wymiana literatury fachowej, brajlowskiej i książki mówionej, przystosowanie niewidomych do środowiska naturalnego, zapobieganie ślepocie, opieka nad inwalidami, niezdolnymi do pracy, pomoc dla krajów słabo rozwiniętych, itp.  

Jak z powyższego wynika, Komitet postawił sobie do  wykonania bardzo ambitne i niezwykle istotne zadania. Każdy  postęp w tych dziedzinach w jednym kraju zostanie  przeniesiony do pozostałych państw członkowskich, a tym  samym przyczyni się do stałego polepszania sytuacji wszystkich niewidomych. Zadaniem Komitetu będzie inicjowanie i koordynacja działalności w skali europejskiej. Polscy niewidomi mogą się poszczycić dużymi osiągnięciami prawie we wszystkich dziedzinach, zwłaszcza w zakresie opieki socjalnej, rehabilitacji i produktywizacji. Dzięki naszym kontaktom z osiągnięciami tymi zapoznają się niewidomi za granicą, a specjaliści oceniają je bardzo wysoko. Nie należy też zapominać, że również tym kontaktom, a zwłaszcza współpracy z Wszechrosyjskim Stowarzyszeniem Niewidomych, zawdzięczamy wiele naszych osiągnięć. Obecnie otwiera się szersze pole do wspólnego działania, które będzie dla nas okazją do podzielenia się własnymi doświadczeniami i zdobycia nowych, do przyswojenia sobie z międzynarodowego ruchu niewidomych i pracy na ich rzecz tego, co najlepsze. Zadania Komitetu i plan pracy na najbliższą przyszłość zostaną sprecyzowane na następnym posiedzeniu, które odbędzie się w sierpniu bieżącego roku przy okazji Światowego Kongresu w Nowym Jorku.  

W czasie przerwy w obradach Komitetu specjalnie delegowani pracownicy firm angielskich zademonstrowali działanie dwóch urządzeń dla niewidomych, którym warto poświęcić choć kilka słów. Jednym z nich jest kasetowa książka mówiona, powszechnie używana w Anglii, a ostatnio zakupiona wraz z całym urządzeniem studia nagrań, między innymi przez Wszechrosyjskie Stowarzyszenie Niewidomych. W kasecie znajduje się osiemnastościeżkowa taśma szerokości pół cala, pozwalająca na odtwarzanie dwudziestogodzinnego tekstu. Urządzenie odtwarzające, w którym stosuje się tę kasetę, jest bardzo proste w użyciu i zabezpiecza całą aparaturę przed zbytecznymi manipulacjami, a więc i ewentualnymi uszkodzeniami ze strony użytkownika. W studiu nagrywa się jednocześnie dwadzieścia taśm - kaset, z szybkością sześciokrotnie przekraczającą czas odtwarzania. Koszt całej aparatury - urządzenia studia i stu aparatów odtwarzających z kasetami - wynosi około dwóch tysięcy funtów. Najnowszy model aparatu odtwarzającego jest przystosowany do obsługi przez niewidomych z amputacjami kończyn górnych.  

Drugim urządzeniem, które nam zademonstrowano, był aparat elektroniczny, ułatwiający niewidomym poruszanie się w przestrzeni. Został on wynaleziony przez dr. Keya z Cambridge University i wypróbowany w ośrodku rehabilitacji w St. Dunstans. Aparat ten, działający na tranzystorach, składa się z trzech części: zasilającej - bateriami dziewięciovoltowymi,                                                 detektorowej w kształcie ręcznej baterii i odbierającej - aerofonu. Działanie aparatu polega na wysyłaniu wąskiego strumienia ultradźdwięków, które po odbiciu od przeszkody powracają do ucha   odbiorcy. Wysokość odbieranych dźwięków świadczy o odległości przeszkody od niewidomego. Aparat pracuje w dwóch zakresach: do dwóch metrów i do sześciu metrów, a ciężar jego wynosi około siedemdziesięciu dekagramów. Jest to pierwsze tego rodzaju urządzenie na świecie, produkowane seryjnie i dostępne w handlu. Producenci nadal dążą do udoskonalenia go, a zwłaszcza do zwiększenie czułości i zasięgu, do zmniejszania wielkości aparatu i kosztów produkcji - obecny koszt wynosi około stu funtów. Jest to jeszcze urządzenie niedoskonałe i nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa i wygody w poruszaniu się, ale świadczy o znacznym postępie technicznym w zakresie aparatów, kompensujących brak wzroku i rokuje duże nadzieje na przyszłość. Pochodnia, maj 1964