Mistrz i jego uczeń  

 

W krakowskiej szkole muzycznej od blisko dziesięciu lat profesorem gry na akordeonie jest kolega  Henryk Przełożyński rodem z Częstochowy. Wzrok  Utracił całkowicie podczas okupacji niemieckiej. Kolega Przełożyński dostał się do Krakowa i tu zwrócił na siebie uwagę wybitną muzykalnością i zamiłowaniem do gry na akordeonie. Był uczniem średniej zawodowej szkoły muzycznej, skąd jako stypendysta wyjechał na pięcioletni okres do praskiej średniej szkoły muzycznej im. Deyla. Ukończył z dużym powodzeniem dział pedagogiczny. Zrobił maturę oraz przez dwa lata uczęszczał równolegle na studia do praskiego Konserwatorium.  

Po powrocie z Pragi Państwowa Szkoła Muzyczna, w której uczy się młodzież widząca, zatrudniła niewidomego dyplomanta jako profesora klasy akordeonu, co jest w naszych warunkach precedensem godnym naśladowania.  

Od owego czasu minęło dziewięć lat. Rokrocznie z klasy jego wychodzą adepci tego instrumentu, a praca pedagogiczno - dydaktyczna Przełożyńskiego cieszy się zasłużonym uznaniem przełożonych.  

W październiku ubiegłego roku w Krakowie odbyła się wojewódzka eliminacja akordeonistów - kandydatów na ogólnopolski konkurs, mający odbyć się w styczniu bieżącego roku w Białymstoku. Eliminacje krakowskie były trudne, ale uczeń Przełożyńskiego - Janusz Pater, obok dwóch koleżanek, odniósł bezsporny sukces, toteż cała trójka walczyć będzie w Białymstoku o poczesne miejsce. Dodać warto, że zarówno przewodniczący komisji eliminacyjnej, jak i dyrektor szkoły muzycznej serdecznie gratulowali mistrzowi i jego uczniowi.  

Pochodnia Styczeń 1971