Muzyczny konkurs w Opolu  

Marian Golwala      

                                                                                Jak już pisaliśmy w jednym z poprzednich numerów "Pochodni", w dniach 23 i 24 maja 1964 roku w Opolu odbył się Ósmy Ogólnopolski Konkurs Zespołów Muzycznych Niewidomych, zorganizowany przez dwie bratnie organizacje - Zarząd Główny Polskiego Związku Niewidomych i Związek Spółdzielni Niewidomych.  

Impreza odbyła się w pięknej, nowoczesnej sali Średniej  Szkoły Muzycznej w Opolu, która została wybudowana dwa lata temu. U wejścia do sali widniał plakat, przypominający uczestnikom, że hasłem konkursu jest szczególna, podwójna rocznica: "Dwudziestolecie Polski Ludowej i piętnastolecie spółdzielczości inwalidzkiej". Przesłuchanie zespołów odbywało się przy pełnej sali, liczącej dwieście miejsc. Występy były żywo oklaskiwane przez przysłuchującą się publiczność, zwłaszcza przez młodzież. Trzeba podkreślić, że zarówno dekoracja sali, ubranej przez opolskich plastyków flagami i przystrojonej naręczami wspaniałych, wiosennych kwiatów, jak i wygląd uczestników zespołów, biorących udział w konkursie, staranny i estetyczny, wprowadzały nastrój uroczysty i odświętny. Konkurs w tym roku był szczególnie udany. Złożyło  się na to wiele przyczyn, które warto omówić.  A więc - znaczny wzrost i wyrównanie poziomu wykonawstwa zespołów muzycznych, lepsze ich zgranie, swoboda i fantazja w traktowaniu instrumentów muzycznych. W tym roku prawie wszystkie zespoły dzięki pomocy ZSN uzupełniły i odnowiły skład instrumentów, tak, że można uznać, iż obecnie ich zaopatrzenie jest dostateczne. Na osobne podkreślenie  zasługuje wysoka dyscyplina uczestników konkursu oraz kultura osobista,  przejawiająca się w swobodnej i miłej atmosferze przez cały czas festiwalu. Warunki akustyczne sali były bardzo dobre, co również przyczyniało się do lepszych efektów muzycznych. Sala była zradiofonizowana, co umożliwiło nagranie koncertu przez Polskie Radio z Opola. Fragmenty nagrań były nadawane kilkakrotnie w ramach miejscowych audycji.  

 

Pierwszego dnia w czasie przesłuchań zespołów odbyło się spotkanie niewidomej młodzieży z młodzieżą szkolną z Opola w Młodzieżowym Domu Kultury. W czasie spotkania część muzyczną odegrało kilka zespołów konkursowych, ponadto została wygłoszona interesująca prelekcja propagandowa mgr. Czesława Sokołowskiego z Krakowa pod tytułem: "Osiągnięcia szkolnictwa specjalnego niewidomych w okresie dwudziestolecia PRL". Tego samego dnia wieczorem odbyło się spotkanie uczestników konkursu na specjalnym koncercie, zorganizowanym dla nich przez Wydział Kultury Miejskiej Rady Narodowej. Koncert poświęcony był muzyce polskiej od piętnastego do dziewiętnastego wieku, a wykonawcą była orkiestra symfoniczna z Opola.  

Drugiego dnia jury ogłosiło wyniki konkursu. Zwycięzcy otrzymali nagrody, ufundowane przez Związek Spółdzielni Inwalidów, Związek Spółdzielni Niewidomych i Polski Związek Niewidomych. Przy ogłaszaniu wyników jury podkreśliło ogólny wysoki i wyrównany poziom zespołów oraz fakt, że różnice pomiędzy zespołami były w zasadzie minimalne. Przed ogłoszeniem wyników wygłosiłem prelekcję: "Osiągnięcia ruchu niewidomych w okresie dwudziestolecia PRL". Pragnąłem, by uczestnicy konkursu zastanowili się i przemyśleli całą drogę niewidomych jako środowiska, przebytą w tym czasie. Drogę, która doprowadziła ich z przedwojennego zacofania i zapomnienia do pięknej, nowoczesnej sali konkursowej, w otoczeniu życzliwych ludzi i przyjaciół. A droga ta nie była łatwa. Rok 1945 - zniszczony kraj, rozproszone rodziny, ofiary wojny, żołnierze i ludzie cywilni, którzy stracili wzrok w wyniku działań wojennych. Pierwsze próby zrzeszenia się, pierwsze warsztaty pracy w ruinach.  

Rok 1949 - powstanie spółdzielczości inwalidzkiej, w ramach której następuje rozkwit zakładów pracy niewidomych, rok 1951 - powstanie Polskiego Związku Niewidomych - związku, reprezentującego interesy wszystkich niewidomych wobec władz państwowych, partii oraz społeczeństwa. Walka o nową formę i treść socjalistyczną organizacji niewidomych została wygrana. Odtąd ruch niewidomych rozwija się w dwóch pionach organizacji spółdzielczej i społecznej.  

Spółdzielczość inwalidzka, która wywalczyła sobie prawo do własnej organizacji w roku 1949, przejęła wszystkie zakłady pracy niewidomych. Powstaje szereg nowych spółdzielni niewidomych i zakładów pracy przy spółdzielniach inwalidzkich. Państwo ludowe, doceniając trudności życiowe niewidomych, udziela im szeregu uprawnień dzięki staraniom Polskiego Związku Niewidomych i spółdzielczości inwalidzkiej. Rozwija się ruch budowlany. Kosztem przeszło stu milionów złotych w ciągu piętnastu lat wybudowano nowe zakłady produkcyjne i domy, w których pracują i mieszkają niewidomi. Co czwarty pracownik rokrocznie korzysta z wczasów w atrakcyjnych miejscowościach wypoczynkowych, wszyscy pracownicy objęci są opieką wyspecjalizowanej służby lekarskiej. W zakładach pracuje ponad pięć tysięcy niewidomych, produkując wyroby wartości ponad czterysta pięćdziesiąt milionów złotych.  

Dwie organizacje, zrzeszające niewidomych: spółdzielcza o charakterze gospodarczym, i społeczna - Polski Związek Niewidomych - przez swe wysiłki, poparte przez ludowe państwo, stworzyły niewidomym warunki, o jakich nie mogło być mowy w innym ustroju społeczno - politycznym. Zebrani w sali z uwagą przysłuchiwali się datom, stanowiącym punkty graniczne historii ruchu niewidomych, nazwiskom ofiarnych działaczy, którzy tworzyli pierwsze zręby organizacji, liczbom, obrazującym rozwój i dorobek niewidomych.  

Na zakończenie konkursu drugiego dnia po obiedzie odbył się w muszli koncertowej koncert najlepszych czterech zespołów przy udziale co najmniej tysiąca miłośników muzyki polskiej. W międzyczasie pozostałe zespoły udały się do spółdzielni inwalidzkich w Kędzierzynie - Koźlu, Prudniku, Nysie, Kluczborku, Raciborzu, Brzegu i Odrze - Opolu, gdzie zostały zorganizowane zabawy taneczne, z których dochód przeznaczono na Komitet Pomocy Społecznej.  

Konkurs spełnił swoje zadanie nie tylko jako podsumowanie pracy niewidomych muzyków. Należy specjalnie podkreślić jego doniosłe znaczenie propagandowe spółdzielczości inwalidzkiej i ruchu niewidomych. Dowodem tego były wzruszające przemówienia na spotkaniach i występach, niezliczone wiązanki kwiatów, ofiarowywane przez miejscowespołeczeństwo, zainteresowanie radia i lokalnej prasy, długie reportaże, notatki, poświęcone konkursowi. Za sprawną organizację konkursu muszę podziękować kierownikowi biura Okręgu PZN - Pawłowi Romańczykowi. Daleko idącej pomocy i serdecznego poparcia udzielił mu prezes WZSI w Opolu - Roman Mazurek. Na specjalne podkreślenie zasługuje ogólna atmosfera życzliwości, która otaczała cały konkurs. Nie sposób wymienić wszystkich, ale niech przyjmą podziękowanie dla całego opolskiego społeczeństwa gospodarze terenu i przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej w Opolu - Karol Musioł, wiceprzewodniczący WRN - Franciszek Adamiec i towarzyszka Koltowa z instancji partyjnej. Ta życzliwość jest najlepszym obrazem przemian, jakie dokonały się w społeczeństwie i stosunku do niewidomych, będącego wyrazem polityki państwa ludowego, otaczającego opieką i szacunkiem tę grupę ciężko poszkodowanych inwalidów.  

Na zakończenie niech mi wolno będzie zachęcić uczestników konkursu i wszystkich niewidomych spółdzielców do dalszej, usilnej pracy nad podniesieniem poziomu kulturalnego w swych środowiskach. Wierzę, że niewidomi są zdolni i potrafią uzyskać nie mniej wspaniałe efekty i na innych odcinkach  pracy kulturalnej.  

Pochodnia, lipiec 1964