Nagrody za materiały do historii niewidomych

 

Praca nad historią niewidomych w Polsce powoli postępuje naprzód. Początkowo pragnęliśmy oprzeć się na informacjach, przesłanych nam przez samych niewidomych. Rozpisaliśmy ankietę i rozesłaliśmy ją do sześćdziesięciu sześciu osób. Okazało się, że niewidomi nie są skorzy do pisania. Na tę liczbę wysłanych ankiet i listów ponaglających otrzymaliśmy do dnia 4 października bieżącego roku tylko dwadzieścia pięć odpowiedzi, w tym cztery od osób widzących - dyrektora Banacha z Bydgoszczy, Gunackiej i Januszkiewicza z Łodzi, Piotrowskiego z Krakowa i Hanny ? Temerson z Łodzi. Od niewidomych otrzymaliśmy dziesięć odpowiedzi. Wśród nich jedną z Anglii od pana Fleischera - założyciela Żydowskiego Towarzystwa Opieki nad Niewidomymi w Warszawie.  

Wobec piórowstrętu niewidomych kolegów musieliśmy zmienić metodę pracy - przeszliśmy na wywiady bezpośrednie. Przeprowadziliśmy je z jedenaściorgiem niewidomych. Poza tym otrzymaliśmy bardzo niewiele materiałów w postaci sprawozdań, statutów, fotografii i broszur. Spośród dwudziestu pięciu osób, które przysłały odpowiedzi lub udzieliły wywiadu, nagrodzono siedemnaście. Przy przekazywaniu nagród niestety nie mogliśmy kierować się tylko wartością informacji i materiałów, jak to było zapowiedziane początkowo. Spotkawszy się bowiem z ogólną obojętnością niewidomych w stosunku do tej ankiety, wzięliśmy pod uwagę przede wszystkim gotowość pomocy Związkowi, a więc  nagrodziliśmy i  i prace słabsze, będące wyrazem czynnej postawy wobec spraw związkowych. Nagrody otrzymało czternaścioro niewidomych i trzy osoby widzące. Oto ich wykaz:

Maria Adamczak - Piechcin

Feliks Banach - Bydgoszcz

Eugeniusz Donica - Warszawa

Stanisława? Jacyna - Warszawa

Maksymilian Janas - Chorzów

Stanisław Kłak - Kraków

Jan Marczewski - Komorów  

Henryk Piotrowski - Kraków

Wacław Ratowski - Warszawa

Antoni Sieja - Sosnowiec

Ewa Sławoszewska - Kępno

Aleksander Stankiewicz - Warszawa

Rudolf Stasik - Bytom

Halina ? Temerson - Łódź

Adam Tobis - Łódź

Władysław Winnicki - Bydgoszcz

Feliks Woźniak - Warszawa

Omawiając tę sprawę, nie sposób pominąć pewne fakty.  

Kolega Józef Buczkowski z Bydgoszczy, który sam dawał wyraz potrzebie opracowania historii ruchu niewidomych w Polsce, pomimo wielokrotnego zwracania się do niego i przyrzeczeń z jego strony, nie napisał dotąd ani słowa; przecież wiemy, jak żywy udział brał w pracach organizacyjnych naszego ruchu. Kolega Tomalak z Łodzi deklarował daleko idącą pomoc, obiecał zainteresować łódzkich niewidomych, zorganizować zebrania tych, którzy znają historię naszego ruchu i oczywiście - sam miał napisać. Dotychczas jednak żadna z tych obietnic nie została spełniona. Kolega Napoleon Mitraszewski jest jednym z bardzo niewielu uczestników ruchu niewidomych w Wilnie. Pomimo naszych perswazji i jego przyrzeczeń, dotąd nawet się nie odezwał.  

Przykro, że ludzie stojący na wysokim poziomie intelektualnym, od których należałoby się spodziewać więcej zrozumienia, okazali tak niespołeczną postawę.  

Podając te krótkie informacje o naszej pracy, raz jeszcze gorąco apelujemy do Koleżanek i Kolegów o nadsyłanie swoich  

wypowiedzi, wspomnień i wiadomości.

Pochodnia, listopad 1957