Nad czym pracujemy

 

Tadeusz Madzia od czerwca 1988 roku jest przewodniczącym Zarządu Głównego PZN, a przedtem przez wiele lat pełnił funkcję sekretarza generalnego. Zna więc doskonale potrzeby środowiska, sposoby i możliwości ich zaspokajania, a także ludzi, którzy mają decydujący wpływ na rozwój spraw związkowych.  Redakcja poprosiła prezesa Zarządu Głównego, aby określił najważniejsze kierunki działania Polskiego Związku Niewidomych  oraz zadania, jakie stoją przed nami w najbliższym czasie.

Podstawowym zadaniem naszej organizacji jest udzielanie pomocy wszystkim niewidomym poprzez rehabilitację, ułatwianie nauki, zdobycie zawodu, zatrudnienie i organizowanie rozmaitych form pracy kulturalnej i społecznej. A wszystko po to, aby niewidomi nie czuli się obywatelami drugiej kategorii, by ich życie było normalne, aktywne i twórcze, dające poczucie pełnej wartości i satysfakcji.

Nie powiedziałem tu niczego nowego, bo też nie chodzi  mi o odkrywanie nowych prawd, lecz jedynie o przedstawienie zadań i problemów, jakimi żyje nasze środowisko i sposobów ich rozwiązywania. Chciałbym zacząć od zamierzeń, dotyczących dzieci i młodzieży. W Polsce jest ponad 800 niewidomych i słabo widzących, uczących się w szkołach podstawowych razem z ich widzącymi rówieśnikami. Najczęściej nie mają  oni odpowiednich podręczników ani specjalnych pomocy naukowych. Ich rodzice ani nauczyciele nie są przygotowani do współpracy z dziećmi z dużą utratą wzroku. Odbija się to bardzo ujemnie na ich sprawności fizycznej i intelektualnej.

Mając na uwadze dobro i pomoc takiej młodzieży, powołaliśmy przed dwoma laty w Zarządzie Głównym dział rehabilitacji dziecka i współpracy z rodziną, który aktywnie włączył się do realizacji zadań. Co roku organizujemy turnusy dla dzieci uczęszczających do szkół masowych. Podczas turnusów uczą się brajla, samodzielnego poruszania się i czynności samoobsługowych. Otrzymują także niezbędne przyrządy optyczne, ułatwiające lepsze wykorzystane resztek wzroku. Na turnusy rehabilitacyjne dzieci przyjeżdżają wraz z rodzicami, których również uczy się, jak skutecznie pomagać dziecku. Zaopatrujemy ich w odpowiednie publikacje.

Niestety, mimo znacznego wysiłku organizacyjnego i finansowego nie możemy objąć tą działalnością większej ilości dzieci. Ale nie opuszczamy rąk i może już w niedalekiej przyszłości nasza działalność będzie jeszcze bardziej skuteczna.

Wraz z Fundacją Pomocy Niewidomym w Polsce wystąpiliśmy do spółdzielni „Idealne mieszkanie”, aby w obiekcie, który będzie budowany w pobliżu szkoły dla słabo widzących w Warszawie oddała nam do użytku parter i pierwsze piętro. Powstanie tam główny ośrodek pomocy dzieciom uczącym się w szkołach masowych. Tam też będzie biblioteka podręczników szkolnych wydawanych w brajlu i powiększonym drukiem.  We wspomnianym ośrodku będzie się udzielać fachowych porad rodzicom tych dzieci oraz zaopatrywać ich w odpowiednią literaturę i pomoce naukowe.

Przygotowanie podręczników z różnych dziedzin i przyśpieszenie ich wydawania już wkrótce umożliwi  komputeryzacja naszej drukarni w Warszawie i przeniesienie jej do budującego się nowego obiektu. Będziemy  mogli zaspokajać indywidualne potrzeby uczniów i studentów, realizując nawet ich pojedyncze zamówienia na podręczniki i lektury w brajlu oraz w druku powiększonym, tak, jak to jest we Francji, RFN czy Szwajcarii.

Nasz Zakład Wielobranżowy już w niedługim czasie zacznie produkować pomoce naukowe niezbędne niewidomym i słabo widzącym dzieciom, aby nie musiały one korzystać jedynie z przyrządów przeznaczonych dla uczniów widzących.

Tak jak dotychczas zamierzamy organizować w okresie letnich wakacji rehabilitacyjne obozy dla młodzieży uczącej się w średnich szkołach masowych. Chcemy w ten sposób ułatwić ukończenie szkół i start w dorosłe, samodzielne życie. Zapewniamy także pomoc lektorską uczniom szkół podstawowych  i średnich.

Pomagając młodzieży, nie tracimy z pola widzenia potrzeb niewidomych w wieku dojrzałym. Tutaj sprawą niezwykle ważną jest zatrudnienie oczekujących na pracę. Jest to problem trudny. Wiadomo, że nie powtórzy się już sytuacja z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, kiedy to prawie wszystkich niewidomych chcących pracować mogły przyjąć nasze spółdzielnie. Reforma gospodarcza, obejmująca coraz szerzej zakłady pracy, na ogół nie sprzyja spółdzielniom niewidomych. I tak na przykład znosi się centralne rozdzielnictwo materiałów, gdyż hamuje to rozwój produkcji. Jednak w odniesieniu do spółdzielni niewidomych centralne rozdzielnictwo było korzystne. Centralny Związek Spółdzielni Niewidomych otrzymywał osiemdziesiąt procent potrzebnych surowców, narzędzi i dewiz. Teraz każda spółdzielnia samodzielnie musi borykać się z problemem zaopatrzenia w surowce i narzędzia, a z tym mogą uporać się jedynie jednostki ekonomicznie najsilniejsze. Trzeba zatem znajdować sposoby zatrudnienia niewidomych poza spółdzielczością.

Już w niedługim czasie uruchomiony zostanie trzeci ośrodek (poza Laskami i Krakowem) szkolenia masażystów, gdyż dotychczas chętnych do kształcenia się w zawodzie masażysty jest znacznie więcej niż miejsc w placówkach istniejących. Zamierzamy także zorganizować szkołę telefonistów. W tym celu zakupimy budynek, w którym zostanie utworzony wspomniany ośrodek. Dla wielu niewidomych zawód telefonisty, tak jak to jest na Zachodzie, może nie tylko zaspokajać potrzeby bytowe, lecz być również źródłem satysfakcji.

W krakowskiej szkole dla niewidomych dzieci rozpoczęto kształcenie stroicieli instrumentów muzycznych. I to przedsięwzięcie budzi uzasadnione nadzieje.

Chcielibyśmy, aby wzrosła liczba niewidomych programistów - informatyków. Dla nich to już od stycznia tego roku przedrukowujemy w brajlu lub druku powiększonym, zależnie od potrzeb, fachowe artykuły z miesięcznika „Komputer”. Naszym programistom ułatwi to pogłębianie wiedzy i kwalifikacji, a przez to zwiększą się ich możliwości zawodowe.

Od stycznia bieżącego roku Zarząd Główny PZN uruchamia nową jednostkę organizacyjną - Zakład Usług Rehabilitacyjnych. Pozwoli to znacznie rozszerzyć działalność kulturalną i rehabilitacyjną w naszym środowisku. Nowy zakład nie będzie miał ograniczeń w zatrudnianiu instruktorów i specjalistów oraz  w organizowaniu zespołów muzycznych, wokalnych, recytatorskich, szachowych, sportowych i turystycznych. Z lepszym skutkiem można będzie angażować fachowców do nauczania brajla, orientacji przestrzennej i innych czynności związanych z codziennym życiem. Szczególny nacisk chcemy położyć na przygotowanie instruktorów do prowadzenia rehabilitacji  w miejscu zamieszkania niewidomego. Otwiera się zatem nowa szansa bardziej efektywnego działania i nasze środowisko na pewno ją wykorzysta. Wiadomo, że zespoły artystyczne, które mają instruktorów, osiągają bardzo dobre wyniki i bez trudu mogą rywalizować z analogicznymi zespołami ludzi widzących. Natomiast tam, gdzie nie zatrudnia się instruktorów, nie ma widocznych osiągnięć.

Chcielibyśmy, aby niewidomi w naszym kraju nie tylko pracowali, lecz mieli również godziwe warunki wypoczywania. Rozbudowujemy nasz ośrodek rehabilitacyjno - wypoczynkowy w Muszynie. Przebudowane zostaną pokoje pod kątem nowoczesnych rozwiązań sanitarnych i zwiększenia możliwości usług leczniczych. Trwają prace nad sporządzeniem dokumentacji centrum rehabilitacji i wypoczynku w Nowej Kaletce. Sprawą najważniejszą staje się zgromadzenie niezbędnych funduszy na budowę.

Ośrodek w Kaletce ma służyć nie tylko niewidomym w Polsce. Spodziewamy się, że będą tu przyjeżdżali nasi przyjaciele z innych krajów na zasadzie wymiany wczasowej. Ogłosiliśmy więc zbiórkę pieniędzy również w naszych bratnich organizacjach na Zachodzie. Są już pierwsze efekty. Liczymy, że pomoc z tego źródła będzie znaczna. Otwieramy również konto rublowe, gdyż związki niewidomych z niektórych republik radzieckich, zwłaszcza europejskich, również chcą nam przyjść z pomocą. Oczywiście nadal musimy starać się o zdobycie środków z nadwyżek budżetowych Wojewódzkich Rad Narodowych. W tym celu zarządy okręgów powinny utrzymywać bliskie kontakty z wojewodami na swym terenie. W gromadzeniu funduszy pomaga nam też znacznie Fundacja Pomocy Niewidomym w Polsce.

Od kilku lat Zarząd Główny organizuje turnusy rehabilitacyjne dla głuchoniewidomych. Ten kierunek działalności nadal będziemy rozwijać, gdyż potrzeby są ogromne. Zamierzamy, wraz z Fundacją Pomocy Niewidomym w Polsce, zakupić jakiś ośrodek wczasowy, mało dotychczas wykorzystany, na przykład nad Zatoką Gdańską, i utworzyć tam stały ośrodek dla głuchoniewidomych, niemających oparcia w rodzinie i niemogących żyć samodzielnie. Jednocześnie tam też będzie można organizować turnusy rehabilitacyjne dla głuchoniewidomych, którzy po przeszkoleniu powrócą do własnych domów. Jestem przekonany, że uda nam się realizacja tego przedsięwzięcia.

Przed kilkoma miesiącami wystąpiliśmy do Sejmowej Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Kultury Fizycznej z postulatami o dużej wadze dla środowiska niewidomych. Jej przewodniczący, poseł Marian Król, powołał specjalną podkomisję do zbadania naszych wniosków zawartych w wystąpieniu. Mówi się w nim o konieczności przyznawania niewidomym w pierwszej kolejności mieszkań i telefonów, przyjęciu odpowiedzialności za zatrudnienie niewidomych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, tak, jak to było w pierwszych latach po wojnie, przyznawaniu niewidomym, którzy przepracowali 25 lat, całej renty i połowy emerytury lub odwrotnie, nieodbieraniu pracującym zasiłku opiekuńczego, tak, jak to jest dotychczas. We wspomnianym wystąpieniu przedstawiona jest ponadto konieczność budowy dla starszych niewidomych domów pomocy społecznej z prawdziwego zdarzenia, jak na przykład w Chorzowie lub organizowanie specjalnych oddziałów w domach już istniejących. Są to sprawy trudne, ale wokół nich istnieje korzystny klimat, mam więc nadzieję, że z biegiem czasu uda się je pomyślnie załatwić.

Rok bieżący w naszym Związku ma znaczenie szczególne. 5 grudnia ubiegłego roku w okręgach rozpoczęła się akcja sprawozdawczo - wyborcza i potrwa do 31 maja bieżącego roku. Natomiast zjazd   krajowy przewidujemy na początek grudnia bieżącego roku. Uważam, że podczas zjazdów wojewódzkich należy dokładnie rozliczać władze naszych okręgów z działalności w minionych czterech latach, z wykonania poprzednich uchwał. Do zarządów okręgów, a także do Zarządu Głównego PZN i do innych władz Związku powinno się wybierać działaczy najbardziej ofiarnych, uczciwych, energicznych, którzy będą w stanie zapewnić realizację przyjętych programów.

U progu rozpoczynającego się roku 1989 składam wszystkim działaczom i pracownikom Związku, wszystkim niewidomym w Polsce najlepsze, najserdeczniejsze życzenia, zadowolenia i radości na co dzień, w życiu rodzinnym, dużo osiągnięć i satysfakcji w pracy społecznej i zawodowej. Wszystkiego najlepszego!

 Opracował

Józef Szczurek

Pochodnia Styczeń 1989