Żegnamy wielkiego społecznika   

Stanisław Kotowski

 

Ze smutkiem informuję, że w dniu 13 maja br. zmarł Mieczysław Michalak - były przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych.   

Mieczysław Michalak urodził się 18 września 1924 r., zmarł 13 maja 2006 r. Wzrok stracił w obozie koncentracyjnym w Lipsku. Ukończył 7 klas szkoły podstawowej i jedną gimnazjum. Mimo braku formalnego wykształcenia, doskonale rozumiał potrzeby osób niewidomych i wykazał się dalekowzrocznością w rozwiązywaniu problemów środowiska.   

Na zjeździe zjednoczeniowym w czerwcu 1951 r. został wybrany do Zarządu Głównego. Wcześniej był sekretarzem Zarządu Okręgu PZN w Lublinie i kierownikiem tego okręgu. W okresie od 26 marca 1956 r. do 1 października 1964 r. pełnił funkcję przewodniczącego Zarządu Głównego PZN.   

Wyróżniał go silny charakter i konsekwencja w dążeniu do celu. Te cechy przyczyniły się do odwołania go z funkcji przewodniczącego ZG. Były to czasy, w których decydujący głos we wszystkich wyborach miał Komitet Centralny, a Mieczysław Michalak skonfliktował się z tą instytucją oraz z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej. Jego kategoryczne żądania daleko idącej pomocy dla niewidomych, wspieranie spółdzielczości niewidomych w dążeniach do wyzwolenia się z podległości Centralnemu Związkowi Spółdzielni Inwalidów itp. nie mogły być akceptowane przez "przewodnią siłę narodu".   

ZG PZN pod jego kierownictwem kontynuował wcześniej wypracowane formy działalności i podejmował nowe zadania. Skupiał się na problemach bytowych, zatrudnieniu, likwidacji analfabetyzmu i rozbudowie organizacji, tworzeniu kół i okręgów. Skutecznie zabiegał o nowe przywileje dla niewidomych.   

Prezes Michalak poparł dążenia ociemniałych żołnierzy do reaktywowania swojej organizacji. Wspierał rozwój spółdzielczości niewidomych i powołanie Związku Spółdzielni Niewidomych. Zabiegał o odzyskanie ośrodka w Muszynie, który użytkował KC PZPR. Ośrodek został odzyskany jesienią 1956 r. Powstały wówczas nowe możliwości organizowania wypoczynku i rehabilitacji oraz bezdewizowej wymiany wczasowej z wieloma krajami.  

Prezes Michalak przywiązywał wagę do wszechstronnej rehabilitacji. Wychodził z założenia, że samodzielność niewidomego, umiejętność funkcjonowania w środowisku widzących jest podstawą sukcesów zawodowych i społecznych.   

Inicjował i propagował rozwój sportu niewidomych. Całe życie był bardzo aktywny i dbał o sprawność fizyczną. Regularnie pływał, brał udział w zawodach pływackich i wykonywał intensywne ćwiczenia. Twierdził, że zwiększa to sprawność, niezbędną w orientacji przestrzennej i pozwala utrzymać dobre zdrowie. Był propagatorem i organizatorem zawodów lekkoatletycznych, pływackich oraz sportów zimowych. Dużo uwagi poświęcał rehabilitacji niewidomych. PZN pod jego przewodnictwem nawiązał kontakty ze stowarzyszeniami niewidomych za granicą.  

W 1959 r. powołał w Warszawie zakład rehabilitacji dla nowo ociemniałych, zorganizowany na wzorcach amerykańskich. Wysłał do USA pracownika ZG PZN, Adolfa Dąbrowskiego na szkolenie, któremu następnie powierzył kierowanie tym zakładem. Wtedy w Polsce rozpoczęto uczyć niewidomych orientacji przestrzennej i samodzielnego poruszania się przy pomocy białej laski.  Rozpoczęto też szkolenie instruktorów rehabilitacji niewidomych.   

Pamiętajmy, że w tamtych czasach tylko to, co radzieckie było dobre. Trzeba było odwagi i niezwykłej umiejętności przekonywania, żeby czegoś takiego dokonać. Na uwagę zasługuje również uruchomienie w 1961 r. studia nagrań książek mówionych.   

Reasumując, należy stwierdzić, że Mieczysław Michalak osiągnął dla polskich niewidomych bardzo dużo w krótkim czasie. Pod koniec jego kadencji PZN zrzeszał 17 tysięcy niewidomych. Prezes Michalak w wywiadzie udzielonym Zofii Krzemkowskiej w 1996 r. powiedział: "Do Związku mógł należeć każdy, niezależnie od wyznania i poglądów, ale jeśli były wypadki nieprawidłowo przyznanej grupy inwalidzkiej, odwoływaliśmy się. Chodziło o to, by ustrzec Związek przed pseudoniewidomymi".   

Po odejściu z funkcji przewodniczącego nie utrzymywał kontaktów ze Związkiem. Jak twierdził: "Mój następca okazał się bardzo podejrzliwy i kontakt ze mną stał się niemile widziany. Przychodziłem jedynie do Biblioteki Centralnej, by wypożyczać książki. Mocno to przeżywałem, bo przecież Związek był całym moim życiem".   

Po roku 1964 pracował ponad 30 lat jako masażysta w spółdzielni ogólnoinwalidzkiej "Saturn" w Warszawie. Przez 15 lat pełnił funkcję wiceprzewodniczącego rady tej spółdzielni.  Za osiągnięcia zawodowe oraz społeczne został odznaczony, m.in. Krzyżem Kawalerskim i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.   

Myślę jednak, że ważniejszy od tych odznaczeń jest fakt, że Mieczysław Michalak może być wzorem dla wielu działaczy naszego środowiska. Jego zaangażowanie, podejmowanie wielu inicjatyw, konsekwentne starania o zaspokajanie potrzeb osób niewidomych daje Mu poczesne miejsce w historii polskich niewidomych i w naszej pamięci.

Biuletyn Informacyjny Trakt , czerwiec 2006