Najwyższy wyraz uznania   

                                        

   18 grudnia 2004 r. prezes zarządu spółdzielni "Nowa Praca Niewidomych" w Warszawie - Kazimierz Lemańczyk - otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Prawie dwadzieścia lat wcześniej odznaczono go Krzyżem Oficerskim.     

 W maju br. Kazimierz Lemańczyk ukończył siedemdziesiąt lat, ale nadal zadziwia jego energia i aktywność w pracy zawodowej i społecznej. Od ponad  48 lat kieruje spółdzielnią "Nowa Praca Niewidomych". To prawdziwy fenomen na mapie gospodarczej i społecznej Polski.  

  Po chwilowych trudnościach z początku lat 90., spowodowanych przełomowymi zmianami w polityce i gospodarce Polski, „Nowa Praca” pod kierunkiem prezesa Lemańczyka nie tylko podniosła się, ale wkroczyła na zupełnie nowe tory. Rozwinęła działalność   dostosowaną do najbardziej nowoczesnych potrzeb i warunków. Powstał dział telemarketingu, obsługujący centralne instytucje państwowe oraz ośrodki naukowe w kraju i zagranicą. Jak dotychczas żaden zakład zatrudniający niewidomych nie poszedł w jej ślady.           

Chcąc pomagać jak największej liczbie inwalidów wzroku, zarząd uruchomił przy spółdzielni warsztaty terapii zajęciowej dla kilkudziesięciu osób. Jest to jedyna tego typu placówka dla niewidomych w Warszawie.       

   Praca zawodowa nie wyczerpuje aktywności prezesa Lemańczyka. Przez cały czas działał i nadal pracuje społecznie na wielu polach. W latach 70. i 80. kierował komitetem, który doprowadził do wybudowania Domu Przyjaciół Niewidomych w Laskach, a następnie - domu dla niewidomych samotnych kobiet w Żułowie. Jemu także  zawdzięcza swój inwestycyjny rozwój laskowski ośrodek rehabilitacyjno-wypoczynkowy w Gdańsku Sobieszewie.   

Od prawie trzydziestu lat jest członkiem zarządu Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi i ma niemały wpływ na jego praktyczną działalność. W latach 1981-1988 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego, a następnie, przez półtora roku -   przewodniczącego Zarządu Głównego PZN, jednak nie odpowiadał mu ówczesny ideowy  kierunek i formy pracy tego zespołu, więc wycofał się z jego składu.   

     Walory jego osobowości doceniano także w innych sferach.   Przez kilkanaście lat należał do Rady Nadzorczej "Cepelii" i był przewodniczącym środowiska mazowieckiego, które zrzeszało spółdzielnie z całego województwa. Mimo upływającego czasu i rozmaitych przemian Kazimierz Lemańczyk nadal pracuje społecznie. Jest członkiem rady zrzeszeń "Cepelia" oraz jak dawniej - przewodniczącym Komisji Środowiskowej. Od 1995 roku należy do rady nadzorczej Fundacji Sportu Niepełnosprawnych "Start", a w maju 2000 r. wybrano go do zarządu Komitetu Paraolimpijskiego.    

Władze państwowe doceniły jego zasługi i pozytywny wpływ na życie społeczne i ekonomiczne w tak wielu dziedzinach i dały temu wyraz, przyznając mu ważne odznaczenie - Krzyż Komandorski. Wręczenie orderów i innych wyróżnień odbyło się w stołecznym ratuszu. Dekoracji dokonał wojewoda mazowiecki - Marek Zieliński.         

Warto jeszcze dodać, że prezes Lemańczyk jest nie tylko ojcem, ale także dziadkiem. Zawsze przywiązywał duże znaczenie do życia rodzinnego opartego na zdrowych zasadach moralnych. Małżeństwo zawarł w kwietniu 1962 r., a jego żoną została, oddana sprawie rodziny - Maria Mizak.  Ich dwójka dzieci to już ludzie dorośli,  a wnuki - jest ich dwu - przysparzają im wiele radosnych przeżyć.      

Niech informację tę zakończy  krótka wypowiedź Kazimierza Lemańczyka: "Pracę swą traktowałem zawsze bardzo poważnie i odpowiedzialnie, uznając ją za służbę sprawie niewidomych. Przyznane mi odznaczenie traktuję nie tylko jako wyróżnienie mojej osoby, ale także  jako uznanie dla całej załogi  "Nowej Pracy Niewidomych", gdyż bez jej wysiłku i zaangażowania, bez  stałego dążenia do podnoszenia wiedzy oraz rozwoju intelektualnego, ekonomicznego i społecznego, nie mielibyśmy osiągnięć".   

   W imieniu całego środowiska niewidomych i słabowidzących w Polsce   redakcja składa prezesowi Lemańczykowi serdeczne gratulacje oraz życzy dalszych sukcesów i zadowolenia w pracy i życiu osobistym.           

Pochodnia 1-2005