Czarowny wieczór

25 listopada 2002 r. w Teatrze Buffo w Warszawie odbył się koncert chóru „Leśne Ptaki” z Zakładu dla Niewidomych w Laskach, z udziałem solistów: Jolanty Kaufman i Anny Kuszaj - sopran, Janusza Kowalskiego - tenor, Bronisława Harasiuka - tenor altowy, Karola Olejnika - bas (ucznia szkoły w Laskach), Eweliny Kliczkowskiej - flet, Maksymiliana Bieleckiego - akompaniament. Całość programu opracowała muzycznie siostra Blanka (Hanna Wąsalanka). Koncert uświetnił występ gościnny aktora Krzysztofa Kolbergera, recytującego perełki poezji polskiej.

Chór „Leśne Ptaki” pod kierownictwem siostry Blanki odnosi duże sukcesy, zarówno w kraju, jak i za granicą: w Austrii, Niemczech, Szwajcarii, Luksemburgu i Anglii. Podczas występu w teatrze Siostra w swym wprowadzeniu zaprezentowała chór, jego solistów oraz cel, jakiemu ma służyć dochód z koncertu. Otóż zakład w Laskach pilnie potrzebuje nowy autokar, aby dzieci i młodzież mogły przemieszczać się  w celach wychowawczych po kraju, a ponadto, aby chór mógł również łatwo docierać wszędzie tam, gdzie jest oczekiwany, gdzie może i powinien popularyzować sprawy niewidomych.

W ramach koncertu wykonano 17 pieśni, poczynając od staropolskich z XVI wieku, a kończąc na współczesnych. Do niektórych  słowa napisała sama siostra Blanka. Poza nielicznymi wyjątkami, śpiew solistów był pięknie wkomponowany w występ chóru. Śpiew Jolanty Kaufman i Janusza Kowalskiego - absolwentów Zakładu w Laskach - profesjonalnych artystów, nie wymaga komentarza. Warto natomiast podkreślić występ Anny Kuszaj, uczennicy warszawskiej szkoły muzycznej, i Karola Olejnika, ucznia szkoły laskowskiej, świadczący o dużej dojrzałości artystycznej tych młodych ludzi. Bronisława Harasiuka (nauczyciela szkoły muzycznej w Laskach) w duecie z Jolantą Kaufman usłyszeliśmy w barkaroli z opery „Opowieści Hoffmanna” ze słowami s. Blanki. Był to przepiękny duet, doskonale oddający nastrój tej partii.

Na zakończenie chór wykonał z udziałem solistów uroczą piosenkę W. Krupińskiego „Zgubiłam tu serce”. Owacjom nie było końca.

Szczególnym ubogaceniem koncertu były poetyckie przerywniki Krzysztofa Kolbergera. Po pierwszych sześciu pieśniach (w tym między innymi: Mozarta, Schuberta i Moniuszki) wykonał „Moją piosenkę” Cypriana Kamila Norwida:

„Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba,

Podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba...

Tęskno mi Panie...”

Po dziewięciu pieśniach Krzysztof Kolberger zgoła można powiedzieć - wyśpiewał wiersz Czesława Miłosza „Walc”, nastrojem przypominający „Karnawałowy poemat” Jana Lechonia. W pozostałych dwóch przerywnikach wykonał „Przypływ” - Władysława Broniewskiego i ks. Jana Twardowskiego „Śpieszmy się kochać”.

Pomiędzy wykonawcami a publicznością nawiązała się szczególnie serdeczna nić jedności w tym co piękne i wzruszająco dobre.

Redakcja „Pochodni” gorąco dziękuje siostrze Blance, dzieciom i młodzieży z Lasek, solistom i panu Krzysztofowi Kolbergerowi za ten czarowny wieczór.

W.G.