Spotkania z przodownikami nauki

    

Irena Hirsch

Obydwie- Krystyna Krzemkowska i Antonina Markiewka- absolwentki szkół specjalnych w Bydgoszczy i w Owińskach, uczą się w liceach ogólnokształcących i pedagogicznych dla widzących w Bydgoszczy.  

Z Krysią Krzemkowską spotykamy się w gmachu jej dawnej szkoły w Bydgoszczy, przy ulicy Krasińskiego 10. Jest zadowolona ze swojej pracy w spółdzielni szczotkarskiej i z wyników w szkole.

- W ubiegłym roku skończyłam z bardzo dobrym wynikiem siedem klas szkoły specjalnej. Bardzo chciałam uczyć się dalej, ale nie było to łatwe do zrealizowania w moich warunkach.  Mam siostrę, która razem ze mną skończyła specjalną szkołę,  tatuś zginął w 1939 roku, a mamusia po wielu chorobach jest  niezdolna do pracy.  

Po skończeniu szkoły obowiązek utrzymania domu spadł na mnie i na siostrę. Postanowiłam jednak uczyć się dalej. Razem z siostrą uczęszczamy do liceum wieczorowego i razem pracujemy w Spółdzielni Szczotkarskiej "Gryf". Jest nam bardzo ciężko. W spółdzielni kończymy pracę o godzinie piętnastej, lekcje odrabiam w świetlicy, wracam do domu późnym wieczorem.  

Uczę się dużo. Dobre wyniki zawdzięczam przede wszystkim systematycznej pracy. Nauka w szkole i myśl o późniejszej mojej przydatności w zakładzie pracy dają mi dużo zadowolenia.

Nauka jest szczególnie ważnym problemem w życiu niewidomego i trzeba dla niej ponieść pewne ofiary.  Tym, którzy lękają się trudności, mogę powiedzieć, że pilność, uprzejmość i energia zdobywają otoczenie profesorów i koleżanek, z którymi ścisła współpraca rozwiązuje wszystkie problemy.  

Moim marzeniem jest nauka w wyższej uczelni.-  

Wierzymy, że dzięki dobrym wynikom, jakie Krysia Krzemkowska osiąga w liceum, obowiązkowości w pracy i dużemu uspołecznieniu, o którym świadczy udział w pracy miejscowego oddziału PZN w Związku Młodzieży Polskiej, zrealizuje swoje ambitne plany. Szkoda, że zarząd Spółdzielni Szczotkarskiej w Bydgoszczy mało interesuje się wynikami w nauce swojej pracowniczki, czego dowodem jest nieobecność przedstawiciela zakładu na wywiadówkach, organizowanych przez kierownictwo szkoły. Oddział PZN i Spółdzielnia powinny szczególną troską otaczać uczącą się młodzież i systematycznie udzielać jej pomocy.  

Antonina Markiewka jest również przodownicą nauki w Państwowym Liceum Pedagogicznym dla Widzących  w Bydgoszczy. W szkole specjalnej w Owińskach bardzo zdolna i energiczna dziewczyna wyróżniała się w nauce i pracy społecznej, a dzięki swojej pilności osiągnęła bardzo dobre wyniki. Przoduje w nauce również w liceum pedagogicznym.  W półrocznej klasyfikacji koleżanka Markiewka uzyskała same bardzo dobre oceny i tylko jedną dobrą.  

- Nie zdajecie sobie sprawy, jak dużo zadowolenia daje takie zwycięstwo wśród widzących, ile wiary we własne siły- powiedziała nam w czasie ostatniego spotkania koleżanka Markiewka.- Pięć lat, jakie spędziłam w środowisku niewidomych, zrodziło we mnie uprzedzenie do tego świata,  w którym nazwisko Ludwika Braille'a jest nieznane. Myślałam, że bardzo trudno będzie znaleźć przyjaciół wśród widzących. Tymczasem po kilku tygodniach ich świat stał się moim światem. Pomoc koleżanek, troskliwa opieka profesorów i dyrektora pomogły mi osiągnąć coraz lepsze wyniki.  

Chcę powiedzieć wszystkim moim kolegom i koleżankom, którzy za kilka miesięcy skończą siódmą klasę, żeby szli za  głosem swoich zainteresowań i nie cofali się przed trudnościami. Trzeba dużo pracy i silnej woli, aby pokonać codzienne trudności, ale jak cenne jest nasze zwycięstwo. Pamiętam piękne słowa Gorkiego, zacytowane na Pierwszym Zjeździe Korespondentów "Światełka": "Idźcie po wiedzę; tylko wiedza może z was uczynić duchowo silnych, uczciwych  i rozumnych ludzi".