Odszedł, lecz żyje wśród nas

Żywo w pamięci zachowujemy osobę Zygmunta Jursza, byłego dyrektora Zarządu Głównego PZN i zarazem serdecznego przyjaciela nas, niewidomych. Pamiętamy go jako bezpośredniego, koleżeńskiego szefa i równocześnie bardzo obiektywnego w  ocenie wyników pracy. Wiadomość o jego śmierci pogrążyła w żalu pracowników i działaczy Związku. Odszedł człowiek, który zżył się z nami na dobre i złe.  

Już jesienią 1968 roku kolega Zbigniew Żuromski rozesłał apel w sprawie ufundowania nagrobka dla Zygmunta Jursza. Na apel ten odpowiedziało kilka spółdzielni. Z powodu nawału prac zjazdowych nie zajęto się od razu tą sprawą. Dopiero we wrześniu 1969 roku prezydium Zarządu Głównego na swoim posiedzeniu powołało komitet, powierzając mi realizację wniosku kolegi Żuromskiego. Komitet, któremu przewodniczył sekretarz generalny i zarazem obecny dyrektor Zarządu Głównego PZN - mgr Włodzimierz Kopydłowski poinformował spółdzielnie i okręgi o swoim istnieniu i podał konto bankowe, na które należało przekazywać zebrane kwoty pieniężne. W zbiórce wzięło udział dziewięć spółdzielni, jedenaście okręgów PZN oraz  działacze indywidualni , przekazując ogółem na konto budowy nagrobka piętnaście tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt złotych.  

W dniu 1 sierpnia 1970 roku, dokładnie w drugą rocznicę śmierci dyrektora Jursza, komisja składająca się z członków komitetu, dokonała wyboru nagrobka, stwierdzając zgodność jego wykonania ze zleceniem.  

Na obramowaniu o wysokości około trzydziestu pięciu centymetrów jest położona płyta z czarnego lastriko. W części czołowej grobu postawiono pionowo płytę z ciemnego marmuru, na której poza danymi , dotyczącymi urodzin i śmierci, jest zamieszczony napis: „Nieodżałowanemu przyjacielowi - niewidomi i współtowarzysze pracy”. Obok płyty czołowej została umieszczona na stałe waza na kwiaty.  

Wszyscy ofiarodawcy otrzymają wiadomość  o wyniku prac komitetu i zdjęcie nagrobka. Jego koszt wyniósł dziesięć tysięcy pięćset złotych. Z zebranej kwoty pokryto ponadto koszt wieńców, zakupionych w rocznicę śmierci i na dzień Święta Zmarłych, jak również koszt zdjęć. Pozostałą różnicę postanowiono przekazać na Centrum Zdrowia Dziecka.  

Prezydium Zarządu Głównego na posiedzeniu w dniu 30 września 1970 roku przyjęło informację o wykonaniu zadania i dokonało rozwiązania komitetu, przekazując jego członkom i ofiarodawcom podziękowanie. Również na ręce przewodniczącego komitetu dla jego członków i ofiarodawców przesłała serdeczne podziękowania wdowa po zmarłym - pani Leokadia Jursz wraz z córką.  

Środowisko nasze dało skromny wyraz szacunku dla współtowarzysza pracy i działacza. W naszej  pamięci Zygmunt Jursz pozostanie na zawsze,   jako przyjaciel.

Pochodnia Styczeń 1971

 

       

       Pochodnia listopad 1988