Biografia prasowa  

 

Dr Stanisław Jakubowski   

wykładowca  w Akademii Pedagogiczno-Rolniczej w Siedlcach    

 pracownik Państwowego Funduszu  Rehabilitacji   

Osób Niepełnosprawnych    

 

       Trafiony pomysł  

(Z dr. Stanisławem Jakubowskim -  dyrektorem Ośrodka Informacji i Doradztwa Zawodowego PFRON rozmawia Teresa Dębowska).

 

- 2 listopada 1995 roku powołany został do życia Ośrodek Informacji i Doradztwa Zawodowego. Pan został jego dyrektorem i stworzył założenia, zgodnie z którymi Ośrodek miał funkcjonować. Wymagało to szerokiej wiedzy z zakresu informatyki i rehabilitacji osób niepełnosprawnych.  

- Pomogła mi w tym moja dotychczasowa praca, a dokładniej  mówiąc - dwie. Jedna miała charakter dydaktyczno-naukowy - pracowałem najpierw w Instytucie Podstaw Informatyki PAN, a obecnie w Wyższej Szkole Rolniczo-Pedagogicznej w Siedlcach. Druga była urzędowaniem. Przez kilka lat zatrudniony byłem w Biurze Pełnomocnika do Spraw Osób Niepełnosprawnych w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej. Tam utrzymywałem kontakty z panem Martinem Buschem Moehle - obywatelem niemieckim, który dwa lata pracy w Polsce poświęcił na zorganizowanie ośrodka doradztwa technicznego w Poznaniu. W lutym 1994 roku byłem na otwarciu tej placówki, a w półtora roku później zostałem spadkobiercą dzieła pana Martina.   

Przyznam się szczerze, że jako niewidomemu, niełatwo mi było zgłębić zagadnienia rehabilitacji wszystkich osób niepełnosprawnych. Dotychczasowa działalność społeczna w Polskim Związku Niewidomych powodowała, iż przede wszystkim reagowałem na sprawy tego środowiska. Muszę przyznać, że gdyby nie czteroletnia praca w biurze pełnomocnika - trudno by mi było wznieść się ponad takie partykularne poglądy i przyzwyczajenia, widzieć problemy wszystkich inwalidów. Tam nauczyłem się tego poprzez rozwiązywanie różnorodnych ludzkich problemów oraz przyjaźń z ludźmi dotkniętymi różnymi dysfunkcjami.  

- W Ośrodku startował Pan praktycznie od zera.   

- Tak. W ciągu dwóch tygodni musiałem opracować założenia i plan jego działalności. Chyba mi się to udało, gdyż korzystamy z nich do dnia dzisiejszego. Zastanawiałem się nad tym, czy powinien to być tylko ośrodek doradztwa technicznego. Doszedłem do wniosku, że nie. Doradztwo techniczne jest pewnym elementem doradztwa zawodowego, ważnym wprawdzie, ale jednak jednym z wielu. Rozszerzyłem więc formułę Ośrodka, stworzyłem w nim dwie sekcje.   

Jedna to sekcja informacji i analiz. Są w niej głównie informatycy, ludzie młodzi, poniżej 30. roku życia, bardzo twórczy. Z pasją pracują nad tworzeniem baz danych, korzystaniem z internetu i cudzych zasobów informacji oraz konstruowaniem programów do operowania tymi zbiorami danych, jakie się udaje zgromadzić. Drugą sekcją jest sekcja doradztwa zawodowego i technicznego. Tutaj średnia wieku jest wyższa. Doradztwo zawodowe jest z natury dziedziną interdyscyplinarną, dlatego też w tej sekcji pracują socjologowie, inżynier od doradztwa technicznego oraz  ekonomista, którego zainteresowania koncentrują się na rolnictwie i zawodach okołorolniczych i ich dostępności dla osób niepełnosprawnych.  

Pragnąłem, aby pracownikami Ośrodka w dużej mierze były osoby niepełnosprawne. Chciałem dać przykład innym działom Funduszu, że przyjęty w nim wskaźnik ich zatrudnienia, który waha się między 8 a 10 procent, może być przekroczony i to znacznie, bez szkody dla wydajności pracy. W pewnym momencie Ośrodek, który liczy obecnie 11 etatów, łącznie z moim, zatrudniał 50 procent osób z różnymi dysfunkcjami. Pracują tu ludzie niewidomi i słabowidzący oraz ze schorzeniami narządu ruchu.  

- Co udało się Wam do tej pory zrealizować?  

- Aktualnie tworzymy kilka baz danych. Bardzo pożyteczna będzie baza zwana "katalogiem zakładów pracy chronionej". Przeprowadziliśmy badania ankietowe tych zakładów - ich sytuacji ekonomicznej, stanu zatrudnienia, poziomu świadczonych usług rehabilitacyjnych, rodzaju produkcji. Odpowiedziało na nie ponad 1100 zakładów (obecnie istnieje ich około 1700R). Na podstawie tych ankiet utworzona została baza danych, która wkrótce ukaże się w dwóch wersjach: na dyskietkach oraz w formie katalogu drukowanego. Każdy zakład prezentowany będzie na jednej czwartej stronicy. Mniej kompletna będzie informacja o tych, które nie odpowiedziały na ankietę lub powstały później.   

Kolejna baza danych będzie miała większy zasięg. Chcemy stworzyć wykaz wszystkich instytucji działających na rzecz osób niepełnosprawnych.   

Trzecia baza ma zastąpić niemiecką bazę "Rehadat", której opracowanie zapoczątkował ośrodek poznański. Ma to być baza informacji o sprzęcie i usługach rehabilitacyjnych, dostępnych w Polsce.   

Dwa podstawowe nurty działalności naszego Ośrodka to szeroko pojęta praca na rzecz środowisk niepełnosprawnych oraz praca na rzecz samego Funduszu. Na jego potrzeby przygotowaliśmy raport o warsztatach terapii zajęciowej. Opiniujemy też wiele wniosków indywidualnych i instytucji o przyznanie dotacji.  

Ośrodek może poszczycić się już kilkoma sukcesami. Jednym z nich jest raport o stanie zaopatrzenia w sprzęt ortopedyczny i sytuacji w branży ortopedycznej w naszym kraju. Dokument ten przygotowany został z inicjatywy Biura Pełnomocnika do Spraw Osób Niepełnosprawnych wspólnie z kilkoma wysokiej klasy specjalistami z przemysłu ortopedycznego, na podstawie danych zebranych z poradni ortopedycznych.   

Sukcesem zakończył się także konkurs im. prof. Wiktora Degi na najlepsze rozwiązania dla osób niepełnosprawnych.  

- Jakie są plany Ośrodka na najbliższą przyszłość?  

- Ważną sprawą jest stworzenie takiego systemu, który ułatwi inwalidom zdobycie zatrudnienia. Nie jest to sprawa prosta, gdyż jeśli nawet poszukujący pracy spełnia wymagania, to pozostaje kwestia przekonania pracodawcy, że warto go zatrudnić, że da sobie radę na określonym stanowisku. Trudności leżą także po stronie samych inwalidów. Nawet  jeśli mają oni odpowiednie przygotowanie, to często są zbyt nieśmiali i niezaradni, nie wierzą we własne możliwości i trzeba ich z tego "wyleczyć". Nie jest to jednak rola naszego Ośrodka. Te problemy muszą rozwiązywać doradcy zawodowi lub pośrednicy pracy, działający w terenie. Chcielibyśmy, aby byli to ludzie posiadający odpowiednią wiedzę o osobach niepełnosprawnych, ich życiu i możliwościach. Przygotowaliśmy więc dla nich projekt rocznych studiów podyplomowych oraz kursów doszkalających. Pojawiły się jednak problemy, związane z finansowaniem tego przedsięwzięcia przez Fundusz. Mam nadzieję, że powołane do tego instytucje znajdą formułę prawną, która zadowoli wszystkich i projekt będzie realizowany.   

Oprócz tego pragniemy sprawdzić, jak radzą sobie ludzie, którzy wzięli pożyczkę na działalność gospodarczą za pośrednictwem urzędu pracy oraz w ramach programu "Premia dla aktywnych". Istnieje też program "Medium", promujący zatrudnienie mieszkańców wsi i małych miasteczek w zawodach rolniczych. Poprzez badania ankietowe chcielibyśmy sprawdzić, na ile takie formy  działania są skuteczne.  

Pracujemy na nowoczesnym sprzęcie komputerowym, jednak jest go ciągle za mało. Marzy nam się komputer dużej mocy, który umożliwiłby umieszczenie w internecie tworzonych przez nas baz danych oraz wszelkich informacji i przepisów związanych z rehabilitacją osób niepełnosprawnych.  

Chciałbym też stworzyć trzecią sekcję - sekcję doradztwa technicznego, która zatrudniałaby inżynierów i rehabilitantów. Zależy nam na przyspieszeniu prac nad przystosowaniem polskich norm do norm międzynarodowych, aby wszystko to, co jest konstruowane i tworzone z myślą o osobach niepełnosprawnych, nie stanowiło kolejnych barier. To zadanie leży w gestii Polskiego Komitetu Normalizacji. Chcielibyśmy wzmocnić jego działania.  

Ważna jest też współpraca z centralnymi instytucjami ochrony pracy, zmierzająca do stworzenia katalogu zawodów dostępnych dla osób niepełnosprawnych.  

W tym roku czeka nas być może przeprowadzka. Budynek przy ulicy Jana Pawła 13 w Warszawie, w którym mieści się Ośrodek, jest obecnie remontowany. Nie sprzyja to realizacji naszych planów, które często określane są jako zbyt ambitne. Funduszowi nie zawsze starcza też środków na ich realizację tak od zaraz.   

- Życzę, aby jak najwięcej z nich udało się Wam zrealizować, gdyż swoją działalnością likwidujecie kolejną białą plamę w procesie rozwiązywania problemów ludzi niepełnosprawnych w naszym kraju.   

   Dziękuję za rozmowę.  

Pochodnia marzec 1997