Perspektywy integracji społecznej  

 osób niewidomych i słabowidzących    

Stanisław Jakubowski  

 

 Do najważniejszych czynników, które określają pozycję osoby niepełnosprawnej w społeczeństwie, zaliczyć można: jej warunki ekonomiczne, stopień integracji i wyposażenie rehabilitacyjno-techniczne. Do podsumowania skłania nie tylko kończąca się dekada, będąca zarazem ostatnią w bieżącym tysiącleciu, ale także fakt zaprzestania ukazywania się Biuletynu Informacyjnego - czasopisma, które swe łamy przeznacza również zagadnieniu rehabilitacji zawodowej inwalidów wzroku.   

 

1. Rewolucja informatyczna drugiej połowy XX wieku i korzyści dla osób z dysfunkcją wzroku   

Pierwsze wynalazki techniczne konstruowane z myślą o niewidomych pojawiły się już w poprzednim stuleciu (tabliczka i maszyna brajlowska). Dopiero jednak druga połowa obecnego wieku przyniosła dziesiątki urządzeń technicznych powszechnego użytku i opracowywanych specjalnie dla niewidomych. Ułatwiają one niewidomym i słabowidzącym pokonywanie dwóch głównych ograniczeń: samodzielnego poruszania się i dostępu do informacji pisanej.   

Zastosowanie białej laski, szkolenie psów przewodników, szybka urbanizacja i towarzyszący jej rozwój środków masowego transportu, w znacznejmierze złagodziły problem samodzielnego poruszania się niewidomych. Natomiast zagadnienie swobodnego czytania i pisania przez niewidomych czekało na rozwiązanie aż do ostatniego 30-lecia.   

Prawdziwy przełom w dostępie osób z uszkodzonym wzrokiem do informacji rozpoczęła elektronika lat 70-tych. Wraz z opanowaniem produkcji układów scalonych i miniaturyzacją kamer, pojawiły się dwa aparaty - powiększalnik telewizyjny i Optacon. Pierwszy z nich ulegając ciągłym modyfikacjom jest uznawany za podstawowe urządzenie do czytania dla osób słabowidzących. Dzisiaj, oprócz powiększalników z kolorowymi kamerami C$C$T współpracującymi z komputerami, mamy także miniaturowe lupy elektroniczne, w których ekran tworzony jest przez niewielkie fotodiody.   

Optacon natomiast przeżywał apogeum przez pierwsze 10 lat istnienia, lecz z czasem ustąpił miejsce innym wynalazkom, czyniącym proces czytania szybszym i łatwiejszym.   

Lata 70, to także początek rozwoju brajlowskich drukarni elektronicznych. Powstają bowiem szybkie drukarki tłoczące punkty na papierze lub blachach, do których tekst przesyłany jest z komputera. Rozwijają się zatem komputerowe programy translacji tekstów na wersję w alfabecie brajla z zastosowaniem skrótów. W Polsce, jak dotąd, nie doczekaliśmy się niestety takiego oprogramowania, a wdrożenie skrótów z niejasnych powodów odkładane jest w nieokreśloną przyszłość.   

Rozpowszechniająca się w poligrafii technika komputerowego przygotowania tekstu i fotoskładu została zastosowana także do drukowania książek o powiększonej czcionce dla osób słabowidzących. Warto podkreślić, że obydwa procesy drukowania, to jest uzyskiwanie tekstów brajlowskich i w piśmie powiększonym, wcale nie wymagają przepisywania, lecz jedynie informatycznej obróbki wydawanego materiału.   

W naszym kraju, na przełomie lat 70-tych i 80-tych, w kilku ośrodkach naukowych prowadzone były prace z zakresu techniki i informatyki na rzecz niewidomych. Wymienić tu należy:   

1. sprzężenie maszyny czarnodrukowej z brajlowską pod nazwą Elkod konstrukcji Ryszarda Kowalika  

a 2. powiększalnik telewizyjny opracowany przez Państwowe Zakłady Optyczne   

3. ultradźwiękowy wykrywacz przeszkód pod nazwą Ultrafonik, zaprojektowany przez Józefa Penksę  

 4. syntezator mowy polskiej, skonstruowany i oprogramowany przez zespół pod kierownictwem Konrada Łukaszewicza   

5. elektroniczna maszyna brajlowska o funkcjach drukarki pod nazwą Waza ,skonstruowana przez Wojciecha Zawistowskiego  

 6. oprogramowanie przetwarzające tekst zakodowany na cyfrowych nośnikach poligraficznych na wersję w alfabecie brajla, opracowane przez autora niniejszego artykułu  

 7. programy i algorytmy redagujące tekst brajlowski autorstwa Ryszarda Sawy.   

Godny uwagi jest fakt, że autorami aż pięciu z siedmiu wymienionych rozwiązań są niewidomi pracownicy naukowi. Trzeba jednak stwierdzić, że w tamtych czasach przepływ myśli technicznej z ośrodków naukowych do przemysłu był niewielki, toteż tylko dwa z wymienionych opracowań doczekały się, i to dopiero w latach 90-tych, dalszego rozwoju (syntezator SMP i komputerowa drukarnia brajlowska).   

Już pod koniec ubiegłej dekady, w r. spółka autorska Jan Grębecki i Marek Kalbarczyk oddała sfinansowany przez Fundację Pomocy Niewidomym w Polsce nowy syntezator mowy wraz z oprogramowaniem. Kilka miesięcy później powstała firma Altix, która zapoczątkowała regularną produkcję tych syntezatorów i podjęła wiele innych innowacyjnych zagadnień.  

   

2. Ocena skutków transformacji ustrojowej naszego kraju z punktu widzenia sytuacji inwalidów wzroku  

 Podobnie, jak przeważająca większość Polaków, niewidomi z nadzieją witali przemiany ustroju społecznego i ekonomicznego naszego państwa, które przypadły na początek lat 90-tych. Bardzo wielu z nich jednak spotkało gorzkie rozczarowanie. Spółdzielnie, stanowiące główną bazę zatrudnienia i rehabilitacji inwalidów, jedna po drugiej załamywały się i dokonywały drastycznych redukcji pracowników. Rynek pracy nie oferował w zamian żadnej alternatywy. Zwolnionym pozostaje życie w bezczynności o głodowych rentach, które nierzadko muszą wystarczyć na utrzymanie rodziny. Wraz z upadkiem zakładów pracy kurczy się lub niszczeje ich baza rehabilitacyjno-lecznicza, będąca w przeszłości chlubą i największym osiągnięciem spółdzielczości. O ile jeszcze w 1989 r. 14.762 osoby niewidome posiadały zatrudnienie, to w 1998 r. już tylko 6706 niewidomych i słabowidzących miało stałą pracę. Zatem, w okresie 10 lat zatrudnienie inwalidów wzroku zmniejszyło się o 8056 osób, co stanowi 54,6%.   

Wprawdzie niewidomi i słabowidzący podejmują pracę w nowych zawodach, ale w żadnej mierze nie równoważy to spadku zatrudnienia osób z poważnymi dysfunkcjami wzroku.   

Lata 1993-96 można uznać za dobry okres pod względem transferu zdobyczy techniki do środowiska niewidomych. W istotny sposób przyczyniły się do tego dwa programy celowe ("Wykształcenie Twoją szansą" i "Premia dla aktywnych"), ogłoszone przez PFRON w latach1993-94. Kolejną, aczkolwiek niewystarczającą pomoc stanowiła działająca przez dwa lata przy PZN-ie wypożyczalnia sprzętu komputerowego (skorzystało z niej łącznie ponad 180 osób, a wartość wypożyczonego im sprzętu wyniosła ok. 1.5 mln zł). Technikę komputerową wprowadzano również do instytucji służących niewidomym. Tu jednak, po dość dobrej pierwszej połowie dekady nastąpił zastój, a to w informatyce oznacza regres. Jednostki organizacyjne i przedsiębiorstwa PZN boleśnie dotknęło załamanie finansowe naszej organizacji.   

Szkoły specjalne i integracyjne, w których kształcą się dzieci niewidome, nie mogą spodziewać się wystarczającej pomocy w pozyskaniu sprzętu komputerowego z Ministerstwa Edukacji Narodowej, które od wielu lat jest w lichej kondycji finansowej. Subsydiowany w 50-ciu procentach przez PFRON program rządowy ma przeszło roczne opóźnienie w realizacji.   

W tych warunkach, na rynku sprzętu tyfloinformatycznego z trudem utrzymują się cztery niewielkie firmy oraz kilka osób prowadzących działalność gospodarczą. Firmy te, Biblioteka Centralna PZN oraz Fundacja Pomocy Niewidomym w Polsce nspirują i w znacznej mierze finansują badania i prace nad konstrukcją modeli nowych urządzeń dla niewidomych. Istnieją co najmniej 4 rodzaje mowy syntetycznej (Altalk, SMP, Kubuś i Syntalk), dwa zaawansowane projekty elektronicznych notatników mówiących po polsku, mówiące termometry, program rozpoznawania znaków drukowanych języka polskiego. Zostały rozpoczęte prace nad komputerowym rozpoznawaniem mowy polskiej. Cztery programy dostępu do Windows (Window Eyes, OutSpoken JAWS i Supernova) zostały w pełni spolonizowane. Ubiegły rok zaowocował pojawieniem się aparatu do czytania tekstów polskich pod nazwą Auto-Lektor. Ponadto skomputeryzowana została Biblioteka Centralna PZN, a na Uniwersytecie Warszawskim działa Centrum Informatyczne dla Niewidomych Studentów, które oprócz korzystania z urządzeń komputerowych na miejscu, oferuje niektóre usługi internetowe.   

Wymienione rozwiązania stanowią najważniejsze przykłady zastosowania zdobyczy techniki w środowisku inwalidów wzroku. Rozwiązania te trafiają niestety w niewielkim stopniu do osób niewidomych i słabowidzących.   

Opisanego wyżej rozwoju nie można jednak uznać za zadowalający. Takie kraje Europy Środkowej, jak Czechy i Słowacja, dokonały w tym 10-leciu znacznie więcej, chociaż na początku lat 90-tych przedstawiciele tych państw przyjeżdżali do nas po naukę.  

Biuletyn Informacyjny  listopad 1999