Z historii oświaty

niewidomych dzieci w Polsce

WŁADYSŁAW GOŁĄB

W r. 1988 Instytut im. Valentin Ha~uy w Paryżu obchodził dwusetną rocznicę swego istnienia. Była to pierwsza na świecie szkoła dla niewidomych dzieci, przekształcona z wcześniej powstałego schroniska. Na terenie obecnych ziem polskich pierwsze szkoły dla niewidomych powstały we Wrocławiu w r. 1817, w Warszawie w r. 1842, w Wolsztynie w r. 1853 (przeniesiona do Bydgoszczy w r. 1872) i w Gdańsku-Wrzeszczu w r. 1864. Z wymienionych szkół tylko Instytut Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie miał charakter szkoły polskiej, choć i w niej po r. 1905 obowiązywał jako wykładowy język rosyjski. Na terenie zaboru austriackiego istniała jeszcze szkoła we Lwowie, a zaboru rosyjskiego - w Wilnie. O tych zakładach nie będę jednak pisał z braku miejsca. Nieco więcej uwagi należy poświęcić Instytutowi Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie.

Instytut, jako szkoła dla głuchoniemych, powstał w r. 1817, z inicjatywy ks. Jakuba Falkowskiego. Początkowo działał w koszarach kadeckich (na terenie dzisiejszego uniwersytetu), a od r. 1827 we własnym budynku przy Placu Trzech Krzyży. Kiedy jego dyrektorem był Wawrzyniec Wysocki, w Instytucie przebywało dwoje dzieci niewidomych, ale dopiero za ks. J. Szczygielskiego, w r. 1842, powstała pierwsza klasa ociemniałych i od tej pory szkoła przyjęła nazwę "Instytut Głuchoniemych i Ociemniałych". Dyrektor Jan Papłoński w latach siedemdziesiątych wprowadził do Instytutu pismo Braille'a i rozpoczął drukowanie brajlowskich książek. W okresie międzywojennym Instytut prowadził szkołę muzyczną dla dzieci ociemniałych (po szkole powszechnej), w której uczyło się ponad dwudziestu uczniów, głównie chłopców. W r. 1944 budynki Instytutu uległy poważnemu zniszczeniu. Mimo to już w ok. rok później szkołę uruchomiono. W r. 1946 Instytut przyjął do szkoły kilkoro dzieci niewidomych, repatriowanych z Zakładu Ciemnych ze Lwowa.

 W latach pięćdziesiątych władze oświatowe doszły do wniosku, że skoro istnieje pod Warszawą Zakład dla Niewidomych, prowadzony przez Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, nie ma sensu utrzymywanie w Instytucie dzieci niewidomych. W roku szkolnym 195981960 ostatnią klasę przeniesiono do Lasek.

 Drugą co do czasu powstania placówką oświatową niewidomych jest szkoła bydgoska, która dopiero w Polsce niepodległej stała się szkołą polską. Jej zasługą było m.in. zorganizowanie w r. 1930 pierwszej klasy dla dzieci niedowidzących. Sprawą tą zajmował się okulista dr K. Szymanowski. Zwracano też uwagę na nauczanie muzyki oraz zawodów rzemieślniczych, pozwalających absolwentom na niezależną egzystencję. Po drugiej wojnie światowej późniejszy niewidomy dyrektor Władysław Winnicki już w r. 1947 uruchomił szkołę bydgoską. Niezwykle cenną próbą tej placówki było wprowadzenie klas dla dzieci głuchoniewidomych. Dziś szkoła nosi nazwę: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych w Bydgoszczy, w ramach którego działa: szkoła podstawowa, klasy dla dzieci głuchoniewidomych, zasadnicza szkoła zawodowa i liceum ogólnokształcące dla młodzieży.

Szczególne miejsce w historii oświaty niewidomych w Polsce zajmuje Zakład dla Niewidomych w Laskach, powołany i do dziś prowadzony przez Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi - Dzieło Matki Elżbiety Czackiej. Ta prawnuczka Tadeusza Czackiego po utracie wzroku postanowiła zająć się sprawą niewidomych w Polsce.

 W r. 1911 powołała Towarzystwo, a w r. 1918 - Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Założyła szkołę dla niewidomych dzieci, najpierw w Warszawie, a w latach dwudziestych przeniosła ją do Lasek. Swoją doktrynę wychowawczą oparła na doświadczeniach najwybitniejszego tyflologa z przełomu wieków - Francuza Maurice de la Sizeranne'a (1857-1924). Matka Czacka sformułowała swoje hasła programowe: "niewidomy człowiekiem użytecznym", "ślepota jest cierpieniem, które należy zaakceptować, przyjmując je w duchu Chrystusowego Krzyża" i "aby wyciągnąć niewidomych z niebytu społecznego, trzeba wychować świadomą, moralną i odpowiedzialną elitę niewidomych". W latach międzywojennych szkoły laskowskie osiągnęły wysoki poziom, a ich absolwenci kontynuowali naukę w szkołach dla widzących. Matka Czacka opracowała ponadto skróty w piśmie Braille'a i uzyskała ich aprobatę przez władze oświatowe.

 Po drugiej wojnie światowej Zakład w Laskach nadal rozwijał swoją działalność i skutecznie oparł się wysiłkom władz przed upaństwowieniem. Dziś Zakład jako placówka edukacyjna prowadzi Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Róży Czackiej, w ramach którego działają: przedszkole, dwie szkoły podstawowe (dla dzieci niewidomych w normie umysłowej i z lekkim upośledzeniem umysłowym), zasadnicza szkoła zawodowa, liceum i technikum (w tym masaż leczniczy). Ponadto Laski, kontynuując idee H. Ruszczyca, podejmują próbę promowania nowych zawodów w oparciu o elektronikę, informatykę i języki obce. Ośrodek prowadzi też od przeszło 40. lat pracę z głuchoniewidomymi uczniami.

Specjalne miejsce w historii zajmuje szkoła dla niewidomych dzieci w Łodzi. Powstała ona z inicjatywy Stowarzyszenia "Łódzka Rodzina Radiowa". Początki szkoły sięgają roku 1931. W r. 1936 podjęto budowę nowej szkoły na obrzeżach miasta, w całości finansowanej ze składek słuchaczy radia. W roku 1945 niewidomy Józef Buczkowski podjął się zorganizowania szkoły na terenie Łodzi. Budynek wzniesiony przed wojną został zajęty przez "Łódzką Rodzinę Radiową" dla sierot, ofiar wojny. Buczkowski uzyskał nowy obiekt przy ul. Tkackiej. Dzięki heroicznym wysiłkom udało mu się uruchomić większość klas szkoły podstawowej. W roku 1947 uzyskał zgodę sióstr orionistek na prowadzenie internatu, a "Łódzkiej Rodziny Radiowej" - na finansowanie całego zakładu. Niestety, z powodu intryg ludzi nieżyczliwych władze oświatowe odwołały go w końcu sierpnia ze stanowiska kierownika i miejsce jego zajął widzący, późniejszy kierownik szkoły krakowskiej Jan Stasiuk. Po roku miejsce kierownika objęła H. Tomerson, która w znacznym stopniu przyczyniła się do usunięcia Buczkowkiego ze stanowiska kierownika, a tym samym i z terenu Łodzi. Szkoła łódzka została zlikwidowana w r. 1955. W jej pomieszczeniach uruchomiono szkołę dla niedowidzących.

 Kolejną placówką oświatową powołaną w r. 1946 była szkoła dla niewidomych w Owińskach pod Poznaniem. Wykorzystano na ten cel byłe budynki poklasztorne, używane przez szpital psychiatryczny. Zakład, na wzór szkoły w Laskach, otaczał opieką swych absolwentów. Jak pisze Ewa Grodecka: "Starał się dla nich o pracę, potrzebujących zaopatrywał w odzież i zapomogi pieniężne, zdolniejszych umieszczał w szkołach średnich dla widzących, zwłaszcza w Poznaniu i Kórniku". Dziś szkoła w Owińskach nosi nazwę: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych i obejmuje: szkołę podstawową, zasadniczą szkołę zawodową i liceum ogólnokształcące.

Jak już wyżej wspomniałem, dwa wielkie ośrodki dla niewidomych - we Wrocławiu i Gdańsku-Wrzeszczu - po drugiej wojnie światowej przestały istnieć. Związek Pracowników Niewidomych usiłował odzyskać dla niewidomych ośrodek gdański, ale w r. 1950 ostatecznie obiekt ten przekazano akademii medycznej. Zniszczony obiekt we Wrocławiu uległ dewastacji. Buczkowskiemu w listopadzie 1946 r. udało się część pomocy szkolnych przewieźć do Łodzi, ale i te po likwidacji szkoły w r. 1955 uległy rozproszeniu. Szkołę dla niewidomych we Wrocławiu przy ul. Kasztanowej uruchomiono dopiero we wrześniu 1947 r. i to w budynku zagrzybionym, niedostosowanym do potrzeb szkolnych. Jednak placówka ta szybko się rozwijała, rozbudowując swoje pomieszczenia oraz zdobywając nowe. Dziś szkoła nosi nazwę: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących i obejmuje: szkołę podstawową, zasadniczą szkolę zawodową i liceum zawodowe z kierunkami: masaż leczniczy i przygotowanie pracownika administracyjno-biurowego.

I wreszcie szkoła krakowska, która otwarta została w r. 1948 przy ul. Józefińskiej. W r. 1952 przekształcono ją w podstawową szkołę muzyczną. Jednak ten profil szkoły nie utrzymał się długo. Rodzice woleli, aby ich dzieci pobierały naukę w szkole stosunkowo położonej najbliżej domu. W latach sześćdziesiątych podjęto budowę nowej szkoły w Krakowie przy ul. Tynieckiej. Szkołę oddano w r. 1968. Dziś nosi ona nazwę: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących i obejmuje: szkołę podstawową, liceum zawodowe z kierunkiem stroiciel fortepianów i operator dźwięku oraz nowoczesne techniki biurowe, studium policealne i zaoczne studium policealne. Ośrodek krakowski odznacza się dużą pomysłowością w rozwiązywaniu szkolenia zawodowego niewidomych, któremu m.in. zawdzięczamy powrót do zawodu stroiciela, zapomnianego w ostatnich latach.

 Już w latach trzydziestych lekarze: K. Szymanowski i Z. Galewska na zjazdach okulistów domagali się powołania szkół dla niedowidzących. Jednak dopiero badania dr. W. Starkiewicza w latach czterdziestych przyczyniły się do powstania w r. 1950 pierwszej w Polsce szkoły dla niedowidzących, zlokalizowanej w Warszawie przy ul. Tamka. Obecnie szkoła ta mieści się przy ul. Koźmińskiej i nosi nazwę: Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niedowidzących, który obejmuje: szkołę podstawową i liceum administracyjno-biurowe.

W r. 1955 powołano drugą szkołę dla niedowidzących - w Łodzi. Nosi ona nazwę: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Słabowidzących i obejmuje: szkołę podstawową, technikum masażu leczniczego, liceum ogólnokształcące integracyjne.

I wreszcie w r. 1965 powołano trzecią szkołę dla niedowidzących - w Lublinie. Dziś szkoła ta nosi nazwę: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Słabowidzących i obejmuje szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące.

Problem oświaty dzieci niewidomych nie ogranicza się do placówek wyżej omówionych. W latach dziewięćdziesiątych powstały nowe ośrodki: w Dąbrowie Górniczej, w Radomiu i w Warszawie. Poza tym istnieją ośrodki szkoleniowe dla dorosłych, jak Centrum w Bydgoszczy, szkoła masażu w Krakowie, działająca już od r. 1955 oraz poszczególne klasy w różnych zespołach szkół zawodowych.

Odrębne zagadnienie związane z tą problematyką, to pomoc Polskiego Związku Niewidomych. Już w latach czterdziestych dr Wł. Dolański wspierał szkoły, ubiegał się o ich zaopatrzenie w pomoce szkolne, inicjował powołanie szkoły muzycznej i szkół dla niedowidzących. Później Związek organizował kolonie, turnusy rehabilitacyjne dla dzieci i młodzieży. Szczególne znaczenie od początku miało zaopatrzenie dzieci i młodzieży w podręczniki brajlowskie oraz potrzebne stypendia i pomoce lektorskie. Listę tę można przedłużać, ale chyba rzeczą najważniejszą jest fakt, że Związek od zarania swego istnienia był odpowiedzialny za losy najmłodszych swych podopiecznych - dzieci i młodzieży niewidomej.

  P10-96