Biografia prasowa  

 

Danuta Góralska  

 

Uczestniczka powstania warszawskiego  

Adwokat i sędzia

 

          

Z frontu pracy niewidomych  

Adwokat  

Zbigniew Skalski  

 

Spośród niewidomych w Polsce  Danuta Góralska jest pierwszą, która zaczęła pracować w zawodzie adwokata.   

Urodziła się w 1925 roku w Warszawie. W czasie okupacji, w 1942 roku ukończyła na tajnych kompletach Liceum Humanistyczne Marii Taniewskiej i - mając siedemnaście lat - rozpoczęła studia medyczne na kompletach równie tajnego Uniwersytetu Warszawskiego. Kiedy wybuchło Powstanie, została łączniczką Armii Krajowej. W czasie bombardowania miasta jeden z pocisków trafił w dom, w którym znajdował się jej oddział. Została ranna odłamkami szkła i straciła wzrok.   

Po Powstaniu Warszawskim poddała się kilku operacjom, niestety, wzroku nie odzyskała. Nie rezygnuje jednak z ukończenia studiów wyższych, chociaż musi zrezygnować z zawodu lekarza, o którym marzyła.   

W czasie studiaów znalazła się w dość trudnej sytuacji, ponieważ nie znała pisma Braille`a i nie mogła sporządzać notatek z wykładów. Ale znalazła troskliwą opiekę ze strony koleżanek i kolegów, którzy byli jej przewodnikami i lektorami oraz razem z nią przygotowywali się do egzaminów.   

Po ukończeniu studiów rozpoczęła się dwuletnia aplikacja sądowa. Obejmowała ona praktykę we wszystkich wydziałach cywilnych i karnych sądu powiatowego i wojewódzkiego, a także w prokuraturze, w celu dokładnego zaznajomienia się z problematyką. W tym czasie uczestniczyła w rozprawach  w charakterze protokolantki (pisząc na zwykłej maszynie), przysłuchiwała się naradom, na których rozpatrywano orzeczenia, pisała uzasadnienia wyroków i postanowień, uczestniczyła w szkoleniu, przewidzianym dla aplikantów. Po złożeniu w 1959 roku egzaminu sędziowskiego z zakresu prawa cywilnego i karnego, odbyła w latach 1960 - 1963 aplikację adwokacką w Zespole Adwokackim nr 1 we Wrocławiu, pod patronatem jednego z członków tego Zespołu. Aplikacja obejmowała: udział w konferencjach patrona z klientami, samodzielne udzielanie porad prawnych, występowanie na rozprawach sądowych w charakterze pełnomocnika lub obrońcy, opracowywanie pism sądowych, np. pozwów, rewizji, wniosków dowodowych, itp. Zarówno w czasie aplikacj sądowej, jaki adwokackiej korzystała z pomocy lektora.   

W roku 1963 zdała przed dziesięcioosobową komisją egzamin adwokacji z szesnastu przedmiotów, między innymi z prawa karnego, materialnego i cywilnego, procedury karnej i cywilnej, prawa o sądach ubezpieczeń społecznych, etyki zawodowej i innych dziedzin prawa. Po złożeniu przyrzeczenia o sumiennym wykonywaniu obowiązków została wpisana na listę adwokatów, z przydziałem do Pierwszego Zespołu Adwokackiego we Wrocławiu, gdzie pracuje już dziesięć lat.   

Dzień pracy mgr Danuty Góralskiej wygląda mniej więcej następująco: w towarzystwie lektorki udaje się do Zespołu. Pierwszą czynnością jest zaznajomienie się z korespondencją. Następnie sprawdza akta przygotowane do rozpraw, które mają się odbyć w danym dniu i udaje się do sądu, bierze udział w rozprawach, bada akta spraw, które mają się odbyć w najbliższym czasie. Następnie wraca do Zespołu, gdzie przyjmuje interesantów, dyktuje maszynistce treść pism, związanych z prowadzonymi sprawami, przygotowuje się do rozpraw, wraca z lektorką do domu i w dalszym ciągu pracuje nad powierzonymi jej sprawami.   

Lektorka czyta i segreguje korespondencję, wyszukuje przepisy, czyta akta i orzecznictwo sądu, odczytuje notatki z rozpraw i konferencji z klientami.   

Koleżanka Góralska została odznaczona wieloma odznaczeniami państwowymi, między innymi Krzyżem Kawalerskim  Orderu Odrodzenia Polski. Przeczytajmy, co mówi o swej pracy:   

„Zawód adwokata wykonuję z prawdziwym zamiłowaniem, chociaż jest trudny i wymaga dużego wkładu pracy. Od sumienności i dokładności adwokata zależy w dużej mierze uznanie klientów i związana z tym ilość powierzonych spraw. Kontakty, jakie nawiązuje on z klientami, oparte są na pełnym zaufaniu. Są sprawy, które bardzo angażują obrońcę uczuciowo, na przykład gdy oskarżony jest sierotą, albo gdy jego rodzice nie interesowali się nim i wychowywała go ulica. Przykry jest udział w sprawach związanych z rozbiciem rodziny, na przykład przez rozwód lub pozbawienie władzy rodzicielskiej, a także, gdy przestępstwo zostanie popełnione w stanie nietrzeźwości. Uważam na podstawie własnego doświadczenia, że zawód adwokata jest odpowiedni dla niewidomych, którzy oczywiście wykazują w tym kierunku zainteresowanie, posiadają umiejętności łatwego nawiązywania kontaktów z ludźmi, umieją ich dobrze poznać i głęboko wczuwać się w ludzkie sprawy. Adwokata powinna cechować wysoka etyka, zdolność logicznego myślenia, dobra wymowa, inicjatywa oraz wytrwałe dążenie do uzyskania korzystnego wyroku dla oskarżonego. Praca daje mi wiele zadowolenia i satysfakcji. Czuję, ze jestem potrzebna innym i staram się pomóc, jak tylko mogę”.   

A oto, co mówi o Pani Mecenas dziekan Rady Adwokackiej - dr Zygmunt Zięba i zastępca kierownika Zespołu Adwokackiego nr 1 we Wrocławiu - mgr Feliks Maciejewski:  

„Mieliśmy pewne wątpliwości, czy koleżanka mgr Danuta Góralska podoła wszystkim obowiązkom adwokata. Rada była przekonana, że adwokat musi widzieć zarówno klientów, jak i akta. Musieliśmy  zmienić nasze zdanie. Okazało się, że brak wzroku wcale nie zmniejsza kwalifikacji zawodowych koleżanki Góralskiej. Jest ona doskonałym adwokatem, wspaniałym człowiekiem. Świetnie rozumie ludzi i odnosi się do nich z jak największą życzliwością. Umie sobie radzić w każdej sprawie. Jest zawsze starannie przygotowana do obrony i głęboko przeżywa ludzkie nieszczęścia”.   

       Pochodnia Styczeń 1974