Biografia prasowa

 

Janusz Farcinkiewicz

 Magister rehabilitacji ruchowej

Pracownik Instytutu przeciwgruźliczego w Warszawie

 

   

 

       Z frontu pracy niewidomych  

Technik fizjoterapii   

Zbigniew Skalski  

Janusz Farcinkiewicz  jest w Polsce jedynym dotychczas niewidomym technikiem fizjoterapii. Urodził się w roku 1938 w Warszawie. Wzrok stracił z powodu jaskry - w 1950 roku w prawym oku, a osiem lat później w lewym. Leczył się w kraju i za granicą, lecz dało to tylko krótkotrwałą poprawę. Utrata wzroku przekreśliła jego plany ukończenia studiów w zakresie biologii, do której wykazywał specjalne zdolności i zamiłowanie. W 1956 roku,  jeszcze jako widzący,  złożył egzamin dojrzałości w Liceum Stowarzyszenia PAX im. Św. Augustyna w Warszawie. W roku 1958 wstępuje do Polskiego Związku Niewidomych, a w roku 1959 kończy roczny kurs masażu leczniczego dla niewidomych w Krakowie i rozpoczyna  pracę na stanowisku masażysty w Gabinecie Przyrodoleczniczym w Warszawie. Pragnie jednak podwyższyć swoje kwalifikacje zawodowe i po złożeniu egzaminu zostaje przyjęty  do dwuletniej Państwowej Szkoły Techników Fizjoterapii w Warszawie, którą kończy z odznaczeniem  w 1964 roku, uzyskując tytuł technika fizjoterapii. W tym samym roku rozpoczyna pracę na stanowisku fizjoterapeuty w Przychodni Obwodowej nr 1 w Warszawie. W dwa lata później zaczął prowadzić ćwiczenia oddechowe pacjentów Stołecznej Przychodni Przeciwgruźliczej w Warszawie, gdzie pracuje już sześć lat.   

Głównym celem pracy technika fizjoterapii, zatrudnionego  na oddziale pulmonologicznym (płucnym) jest maksymalne usprawnienie układu oddechowego pacjenta poprzez specjalne ćwiczenia, które stosuje się w następujących schorzeniach: wysiękowym zapaleniu opłucnej, zapaleniu płuc, astmie oskrzelowej, rozszerzeniu oskrzeli oraz po zabiegach chirurgicznych w obrębie klatki piersiowej, na przykład: po amputacji płuca, jego płata lub segmentu.   

Gimnastyka oddechowa dzieli się na ćwiczenia oddechowe statyczne, dynamiczne, wykrztuśne oraz elektryczne.   

Kolega Farcinkiewicz najpierw rejestruje chorego, a następnie kieruje go, bez wystawiania pisemnego skierowania, do sąsiedniej pracowni w celu wykonania badania spirograficznego (graficzne i matematyczne zobrazowanie czynności płuc) oraz do gabinetu radiologicznego. W celu porównania wyników badań przeprowadza się je po każdej serii ćwiczeń. Każdy wynik badań jest przedmiotem szczegółowej wspólnej konsultacji kolegi Farcinkiewicza i lekarza specjalisty. Brak miejsca nie pozwala na przedstawienie wszystkich zabiegów stosowanych przez technika fizjoterapeutę, dlatego zapoznamy się bliżej tylko z czynnościami w przypadku wysiękowego zapalenia opłucnej. Są to: elektryczna stymulacja przepony, nauczenie prawidłowego oddychania oraz ćwiczenia oddechowe statyczne i dynamiczne. Stymulację przepony wykonuje się przy pomocy  impulsów elektrycznych prądu prostokątnego lub trójkątnego z aparatu zwanego galwanostymulatorem. Impulsy te działają na punkt motoryczny nerwu przeponowego, znajdującego się na szyi. Przed wykonaniem stymulacji,  po odpowiednim ułożeniu chorego, fizjoterapeuta sprawdza dwanaście gałek regulujących, ustawiając je w odpowiednich pozycjach. Potem umieszcza na klatce piersiowej pacjenta w okolicy mostka, na mokrym podkładzie, płaską elektrodę bierną. Czynną elektrodę punktową przystawia do punktu motorycznego  nerwu przeponowego i dawkuje natężenie prądu przez przekręcenie gałki. W chwili dotknięcia punktu motorycznego pojawiają się widoczne i wyczuwalne dotknięciem skurcze przepony. Stymulacja wymaga doskonałej znajomości anatomii i dużej wprawy.   

W nauczaniu prawidłowego oddychania Janusz Farcinkiewicz demonstruje choremu wykonanie wdechu i wydechu z jednoczesnym dokładnym objaśnieniem, w jaki sposób należy je wykonywać i jakie jest ich działanie lecznicze. W nauce wyróżnia się trzy fazy: głęboki wdech nosem, odpowiednie ułożenie ust i głęboki wydech ustami. Zwraca się również uwagę na udział w oddychaniu mięśni klatki piersiowej i mięśni brzucha. Oddychanie musi być głośne, toteż niewidomy technik fizjoterapii może wykonanie ćwiczeń kontrolować słuchem.   

Po nauczeniu prawidłowego oddychania następują oddechowe ćwiczenia statyczne, które polegają na oddychaniu w określonym czasie i rytmie  w różnych położeniach pacjenta, np. na plecach, na boku lewym lub prawym, z ugięciem nóg w kolanach, z obciążeniem  mięśni brzucha workiem z piaskiem i z podłożeniem wałka pod bok, co powoduje rozciągnięcie drugiego boku, w którym występują zmiany chorobowe.   

Oddechowe ćwiczenia dynamiczne  to oddychanie połączone z jednoczesnym intensywnym ruchem, tułowia, kończyn górnych lub dolnych. Ruchy są tak dobrane, aby pogłębiały wdech, a przy wydechu powodowały maksymalne opróżnienie płuc. Ćwiczenie dynamiczne odbywają się według ułożonej przez kolegę Farcinkiewicza, specjalnie dla danego przypadku, piętnastominutowej jednostki lekcyjnej. W miarę upływu czasu przechodzi się od ćwiczeń łatwiejszych w pozycji leżącej i siedzącej do trudniejszych, wymagających większego wysiłku, na przykład stojąc, w marszu, z użyciem piłek, sprężyn i ciężarków. I te ćwiczenia niewidomy fizjoterapeuta może kontrolować, na przykład zwracając uwagę na oddychanie. Poza tym każdy ruch dokładnie demonstruje i stale w czasie ćwiczeń przypomina choremu o dokładniejszym wykonaniu ćwiczenia, wydając między innymi następujące komendy: „wyżej kolana”, „mocniejsze ugięcie tułowia”, „ręce szeroko w górę”, itp. Należy podkreślić, że chory jest zobowiązany do wykonania każdego ruchu tylko na polecenie prowadzącego gimnastykę.   

Do obowiązków kolegi Farcinkiewicza należą też prace związane z tworzeniem przechowywaniem dokumentacji, w której skład wchodzą: kartoteka zabiegowa, kartoteka dokumentów leczenia i książka zabiegów. Karty zabiegowe wypełnia wyłącznie pismem brajlowskim i przechowuje w porządku alfabetycznym według nazwisk pacjentów. Natomiast na każdej kopercie, stanowiącej część kartoteki dokumentów, a zawierającej badania spirograficzne, rentgenowskie, EKG i inne, nazwisko pacjenta i jego dane, pisze zarówno brajlem, jak i zwykłym pismem, ponieważ z kartoteki korzystają nieraz samodzielnie widzący pracownicy przychodni. Napisy zwykłym pismem na kopertach wykonuje lektor. On też wypełnia rubryki w książce zabiegów i pomaga w sporządzaniu wykazów pacjentów i sprawozdań. Niektóre z nich pisze na zwykłej maszynie kolega Farcinkiewicz.   

Czytelników „Pochodni” z pewnością zainteresuje jego wypowiedź, którą przytaczamy:  

„Zdobywanie nowych zawodów przez niewidomych staje się obecnie coraz większą koniecznością. Na podstawie mojej praktyki uważam, że zawód technika fizjoterapii może być w powodzeniem wykonywany przez wielu niewidomych. Szczególnie predestynowane są dla nich niektóre działy kinezyterapii, jak na przykład gimnastyka oddechowa i ortopedyczna oraz działy fizykoterapii. Nie znaczy to jednak, że każdy niewidomy może pracować, w tym zawodzie, ponieważ nie jest on łatwy - wymaga doskonałego przygotowania, umiejętności skupienia swojej uwagi, łatwego nawiązywania kontaktów z ludźmi chorymi, systematycznego dokształcania się i przystosowywania do nowoczesnej aparatury i nowych metod pracy. Moja praca daje mi duże zadowolenie, ponieważ jest urozmaicona i mogę być w niej całkowicie samodzielny. Przy dobrej organizacji pracy i odpowiednich umiejętnościach niewidomy może dojść do takiej perfekcji, że zapomina, iż jest niewidomym, a pacjenci nawet się nie domyślają, że on nie widzi”.   

Na zakończenie opinie przełożonych kolegi Farcinkiewicza. Oto opinia dyrektora Przychodni Przeciwgruźliczej -  dr med. Barbary Chwalibóg:  

„Ob. Janusz Farcinkiewicz pracuje w gabinecie terapii oddechowej naszej Przychodni w  charakterze technika fizjoterapii. Z  powierzonych obowiązków zawodowych wywiązuje się bardzo dobrze, wykonując wszelkie ćwiczenia kinezyterapeutyczne i zabiegi fizykalne, jak również prowadząc dokumentację chorych. Ob. Janusz Farcinkiewicz jest pracownikiem zdyscyplinowanym, sumiennym, dokładnym w pracy zawodowym. Posiada bardzo duże opanowanie czynności zawodowych i dużą wiedzę teoretyczną. W stosunku do pacjentów jest bardzo uprzejmy i dąży do osiągnięcia maksymalnych wyników terapii”.  

A także opinia dra med. Zbigniewa Maciejewskiego - organizatora i kierownika gabinetu kinezyterapii oddechowej:  

„Technik fizjoterapii - Janusz Farcinkiewicz pomimo braku wzroku jest pełnowartościowym pracownikiem. Powiedziałbym więcej - osiąga wyniki, których mógłby pozazdrościć niejeden pracownik widzący. Interesuje się nowymi osiągnięciami w jego dziedzinie pracy i potrafi je zastosować w praktyce z korzyścią dla chorych. Na podstawie mojej długoletniej współpracy z niewidomymi, mogę stwierdzić, że - poza specjalnymi sposobami nauki - należy ich traktować, jakby nie byli inwalidami”.   

       Pochodnia Październik 1971