„zawsze redaktor”
Formy popularyzacji czytelnictwa Stanisław Żemis Bibliotekarz, jako pracownik oświatowy, musi sobie jasno zdawać sprawę, że przez długie wieki nikt właściwie nie troszczył się o krzewienie oświaty i rozwój czytelnictwa wśród niewidomych. Nie mieli oni książek i nikt nie zachęcał ich do czytania. Stoi więc przed nami zadanie odrobienia tych zaległości. Należy sobie również uświadomić, że nie dość zaniedbanemu czytelnikowi dostarczyć książkę. W pierwszym okresie to książka musi szukać czytelnika i nieraz trzeba usilnie go nakłaniać, aby ją przeczytał. Stąd wypływa wniosek, że zadaniem naszych bibliotekarzy jest nie tylko sprawne organizowanie naszych bibliotek, ale i zdobycie czytelnika. Musimy również zdać sobie sprawę z tego, że czytelnictwa nigdy nie podniesiemy, gdy inne formy pracy wychowawczo - oświatowej będą zaniedbane. Bibliotekarz nie może izolować się w swej pracy, musi ściśle współpracować z referentem kulturalno - oświatowym i z komisją kulturalno - oświatową. W komisji tej powinna powstać sekcja biblioteczna, która wzięłaby czytelnictwo w specjalną opiekę. W popularyzowaniu czytelnictwa rozróżniamy dwa kierunki - popularyzację wewnętrzną w środowisku samych niewidomych i popularyzację zewnętrzną - wśród widzących, których powinniśmy informować o rozwoju życia kulturalnego wśród niewidomych. Trudno jest wskazać jakieś gotowe recepty form popularyzacji czytelnictwa. Każde środowisko wymaga innego podejścia i posiada inne możliwości. Podane niżej formy należy więc traktować jako przykłady, które nie wyczerpują zagadnienia. Zacznijmy od form popularyzacji zewnętrznej. 1. Formą wypróbowaną już przez Bibliotekę Centralną jest zapraszanie do naszych bibliotek i czytelni wycieczek, zwłaszcza szkolnych, które organizować należy w porozumieniu i przy poparciu wydziałów oświaty. W czasie takiej wycieczki pokazujemy młodzieży nasze książki, opowiadamy o Ludwiku Braille'u, demonstrujemy czytanie i pisanie przez niewidomego oraz pisanie na maszynie pichtowskiej. Wskazane jest rozdanie zwiedzającym plansz z alfabetem brajlowskim. 2. Inną formą jest urządzanie wystaw brajlowskich w Klubach Książki i Prasy, w domach kultury, w świetlicach fabrycznych czy wiejskich, w Domach Młodzieży. Na wystawie takiej należy wyłożyć kilka książek brajlowskich, tabliczki, bolczyki, maszynę pichtowską, plansze z alfabetem , itp. Na wystawie należy umieścić afisz zawiadamiający, że w oznaczonym dniu odbędzie się prelekcja i demonstrowanie czytania alfabetem Braille'a. Mówić i demonstrować powinni niewidomi. Na wystawie takiej powinny również znaleźć się fotografie, ilustrujące życie, pracę, a przede wszystkim naukę niewidomych oraz książki i artykuły, poświęcone niewidomym. 3. Należy wreszcie wykorzystywać wszelkie imprezy artystyczne, urządzane przez niewidomych dla widzących, jak koncerty, czy wyjazdy na wieś. Biblioteki nasze powinny włączać się do takich akcji, jak Dni Oświaty, Książki i Prasy. Wtedy uwaga ogółu skierowana jest na te zagadnienia. 4. Dużo pożytku może przynieść zapraszanie do naszych bibliotek dziennikarzy, reporterów radiowych, literatów i oświatowców. Wreszcie samemu trzeba próbować pisać, dając choćby krótkie artykuliki do prasy. Podane przykłady nie wyczerpują wszystkich możliwości. Szukajmy więc innych form, a każdy nowy pomysł powinien dotrzeć do Biblioteki Centralnej. Wewnętrzna popularyzacja jest dla nas jeszcze istotniejsza. Należy wykorzystać tu oddziaływanie masowe i indywidualne. Do form masowego oddziaływania należą: 1. Kursy podstawowego nauczania i zespoły dobrego czytania. Trzeba tu wyraźnie odróżnić konkursy, które odbywają się w obecności zaproszonych gości od konkursów wewnętrznych, zamkniętych, w których uczestniczą tylko biorący udział w konkursie i jury konkursowe. Konkursy te powinny być organizowane oddzielnie dla dobrych brajlistów, i osobno dla słabszych. Konkursy winny być połączone z nagrodami. 2. Wieczór książki - może to być impreza poświęcona omówieniu jednej książki, dzieł jednego autora, wreszcie książkom, które nadeszły do biblioteki. 3. Wieczór autorski - na wieczór taki powinien być zapraszany autor, którego twórczość chcemy omawiać. Z nim powinno się omówić formę organizacyjną wieczoru. 4. Wieczór żywego słowa - jest to impreza zespołowa, poświęcona jednemu autorowi lub zagadnieniu. Na wieczór taki powinny się złożyć: krótka prelekcja, recytacje, śpiew, itp. Wszystkie te imprezy mogą i powinny być połączone z wystawami omawianych książek. 5. Teatr- niewidomi chętnie bywają w teatrze. Możemy to również wyzyskać dla naszych celów popularyzacyjnych. Sztuka, na którą idziemy, powinna być omówiona przed pójściem do teatru lub po jej wysłuchaniu. 6. Do ciekawych i miłych imprez czytelniczych należą zagadki literackie. Za wzór mogą nam posłużyć audycje radiowe tego typu. We wszystkich skupiskach niewidomych należy wykorzystywać radiowęzły, nadając przez nie komunikaty o nowościach bibliotecznych i czytając ciekawsze fragmenty książek, które chcielibyśmy polecić. Dla podniesienia atrakcyjności tych imprez należy stosować nagrody. Wszystkie wyżej wskazane formy nazywamy formami popularyzacji masowej. Nie należy się zrażać, gdy masowość ta nie będzie zbyt "masowa" i w początkach ograniczy się nawet do kilku osób. Do form popularyzacji indywidualnej należą osobiste rozmowy z niewidomymi na temat książek bibliotekarza, referenta oświatowego czy członka zespołu czytelniczego. Bibliotekarz powinien znać poziom umysłowy i zainteresowania czytelnika, aby dopomóc mu w wyborze odpowiednich książek. Na terenie oddziału warszawskiego zastosowano następujący sposób: wynotowano z kartoteki członków umiejących czytać, rozesłano do nich listy zapraszające do korzystania z biblioteki. Sposób ten przysporzył bibliotece kilkunastu czytelników. Pracownik oświatowy, a więc i bibliotekarz, powinien sobie uświadomić, że poziom kulturalny i oświatowy nie da się podnieść jakimś jednorazowym zrywem, jednorazową akcją. Działalność popularyzacyjna musi trwać długi czas i muszą się w niej zespolić zarówno działacze kulturalni, jak i oświatowi. P9-1955 |