aaa 4.

 Niewidomi na kuracji w Lądku - Zdroju

   W naszym kraju jest wiele miejscowości uzdrowiskowych. Na specjalne jednak wyróżnienie zasługuje Lądek - Zdrój, jako miejscowość doskonale nadająca się do leczenia dla niepełnosprawnych. Ziemia Kłodzka położona jest w malowniczej, górskiej części Polski na południe od Wrocławia. Znajdują się tu Góry Stołowe oraz przepięknie położone uzdrowiska, takie jak: Duszniki i Polanica - Zdrój. Klimat jest tu więc łagodniejszy niż w innych uzdrowiskach podgórskich. Uzdrowisko to jest jednym z najstarszych w Polsce. Lecznicze właściwości jego wód znane były już w trzynastym wieku, w czasach najazdów tatarskich na Polskę. W roku 1498 Lądek wymieniony został jako miejscowość lecznicza. W piętnastym wieku lekarz polski napisał w języku polskim pracę naukową, w której omówił właściwości lecznicze wód lądeckich. Są to jasne dowody, że leczyli się tu Polacy, nie tylko zaś możni panowie, dla których przeznaczone były komfortowe urządzenia uzdrowiska, lecz również ludzie niezamożni, którzy korzystali z mniej wykwintnych urządzeń.  

Ze wszystkich uzdrowisk w Polsce Lądek - Zdrój leczy najszerszy wachlarz chorób, a mianowicie: choroby gośćcowe czyli reumatyczne, przypadki komplikacji pourazowych, choroby skórne, choroby kobiece, niedomagania układu nerwowego. Poza tym leczy się tu schorzenia dróg oddechowych oraz chorobę nadciśnieniową serca. Kąpiele w wodach mineralnych wpływają hamująco na proces starzenia się. Leczy się tu czynnikami sztucznymi: wodolecznictwo, masaż oraz lekarstwa i naturalnymi: klimat, wody mineralne, borowiny. Najcenniejszymi właściwościami leczniczymi Lądku jest klimat oraz wody mineralne - siarczkowo - radonowe. Lecznicze właściwości siarki znane były już w starożytności. W języku greckim określano ją mianem "ciała boskiego".  

Jak już wspomniałem, do najważniejszych pozycji leczniczych w Lądku zaliczyć trzeba wszelkie rodzaje chorób reumatycznych, czyli gośćcowych. Choroby reumatyczne zostały obecnie uznane za chorobę społeczną. Wprawdzie nie pociąga ona za sobą tylu śmiertelnych wypadków, co gruźlica, lecz pochłania czterokrotnie więcej kosztów leczenia oraz zaopatrywania inwalidów. Dlatego nie należy bagatelizować najmniejszych objawów chorób gośćcowych, gdyż może ono doprowadzić do inwalidztwa. Na uwagę również zasługuje opieka lekarska, którą otoczeni są kuracjusze, przebywający w uzdrowisku. Lekarz naczelny - dr Stanisław Matys z poświęceniem oddaje się swojej pracy. Postawa jego wpływa dodatnio na cały personel, który przyczynia się do stworzenia jak najprzyjemniejszej atmosfery na turnusie.  

Znając wszystkie stany wyczerpania nerwowego niewidomych, radzę wszystkim, aby korzystali z leczenia i wypoczynku w Lądku - Zdroju. Sądzę, iż celowe byłoby zorganizowanie w Lądku domu wypoczynkowego dla inwalidów. W świetlicy uzdrowiska wygłosiłem pogadankę pod tytułem: "Nauka, praca i życie niewidomych w Polsce Ludowej". Na pogadance obecny był lekarz naczelny. Na wysokości zadania jednak nie stanęło kierownictwo kulturalno - oświatowe, gdyż nie został spopularyzowany przez radiowęzeł temat pogadanki wśród kuracjuszy wszystkich sanatoriów, w wyniku czego frekwencja była bardzo mała.  

W imieniu niewidomych, przebywających w sanatorium, pragnę serdecznie podziękować lekarzowi naczelnemu oraz całemu  personelowi za troskliwą opiekę nad nami.

Pochodnia,. styczeń 1956