„zawsze redaktor”
Zofia Bobrowska masażystka działaczka Polskiego Związku Niewidomych w Łodzi
Co zamierzamy robić Zofia Bobrowska Na zebraniu w dniu 17 lutego bieżącego roku została utworzona Sekcja Niewidomych Kobiet przy PZN w Łodzi. Posiedzenie, połączone z herbatką, odbywało się w miłej i serdecznej atmosferze. Omówiono na nim szereg ważnych zagadnień, dotyczących życia niewidomych kobiet, a także poruszono wiele palących bolączek, dla których szukano wspólnie rozwiązania. Sekcja postamowiąa zorganizować kolejno trzy kursy: gotowania, trykotarstwa i pisania na maszynie. Postanowiła również wystąpić do Wydziału Zdrowia o przydzielenie prelegentów, którzy by raz w miesiącu urządzali odczyty z zakresu pielęgnacji i wychowania dzieci. Wiele koleżanek wyraziło chęć zorganizowania dwa razy w tygodniu wspólnego czytania czasopism kobiecych oraz domagało się, aby w "Pochodni" umieszczano praktyczne porady domowe. Jedna z koleżanek apelowała do obecnych, aby wszystkie członkinie Sekcji czytały "Pochodnię", okazało się bowiem, że niewielki procent czyta to pismo. Kobiety, zamieszkałe w domu inwalidów, skarżyły się na brak stałej przewodniczki; jej pomoc umożliwiłaby im załatwianie spraw w mieście - robienie zakupów, pójście do lekarza, itp. Mówiły również o trudnościach, związanych z reperacją bielizny i odzieży. Ponieważ na zebraniach byli obecni członkowie zarządu Koła Przyjaciół Niewidomych, obradujące zwróciły się do nich o pomoc w rozwiązaniu tych dwóch palących bolączek. Koło Przyjaciół Niewidomych jest to organizacja, która powstała na terenie Łodzi kilka lat temu i liczy około tysiąca członków. Należą do niej tylko osoby widzące. Zadaniem jej jest nieść pooc niewidomym, zwłaszcza chorym i niepracującym, udzielanie zapomóg i pożyczek długoterminowych. Odnośnie pierwszej kwestii ustalono, że Koło Przyjaciół Niewidomych będzie przydzielać raz na tydzień jedną ze swych członkiń w charakterze przewodniczki. Odnośnie drugiej - rozpatrywano projekt otwarcia punktu usługowego reperacji bielizny i odzieży przy kole PZN. Wszystkie zagadnienia, poruszone na tym zebraniu, zmierzały do jednego celu - do poprawy warunków życiowych niewidomej kobiety. Koleżanki opuszczały zebranie z przeświadczeniem, że przy pomocy nowozorganizowanej komórki łatwiej im będzie wspólnymi siłami walczyć o lepsze jutro Pochodnia kwiecień 1957
Niewidoma kobieta - matka Zofia Bobrowska W ostatnim dziesięcioleciu sytuacja niewidomych kobiet w naszym kraju uległa radykalnej zmianie. Mają one nie tylko pracę, ale często są pracodawcami. Biorą czynny udział w realizacji planów produkcyjnych, również wielokrotnie w życiu rodzinnym poszczycić się mogą poważnymi osiągnięciami. W domach małżeństw niewidomych panuje na ogół wzorowy porządek i czystość, dzieci ubrane są schludnie i otoczone nierzadko troskliwszą opieką, niż u rodziców widzących. W społeczeństwie widzącym znajdują się osoby twierdzące, iż kobiety niewidome nie powinny wychodzić za mąż. Moim zdaniem, takie stawianie sprawy jest błędne. Byłoby to zbyt krzywdzące i niesprawiedliwe. Żadna kobieta nie może być pozbawiona prawa do założenia własnej rodziny oraz do macierzyństwa. Jest to najbardziej zaszczytna rola, jaką może ona spełnić w społeczeństwie. W pierwszych latach wychowania dziecka kobieta niewidoma powinna korzystać z pomocy osoby widzącej. Ogromną rolę w wychowaniu dzieci odgrywa postawa rodziców. Muszą oni pamiętać, że dziecko w pewnym sensie jest jak klisza, na której wszystko łatwo się odbija. Dziecko z domu rodzinnego powinno wynieść dobry przykład, a wtedy z biegiem lat w jego świadomości powstanie szacunek i wdzięczność dla rodziców. Staranne wychowanie dzieci ma szczególne znaczenie dla niewidomych rodziców, ponieważ dzieci ich będą niejednokrotnie dużą pomocą w trudnych sytuacjach życiowych. Także społeczeństwo widzące, a w szczególności Polski Związek Niewidomych, może wiele pomóc niewidomej matce w wypełnianiu jej rudnych zadań. Pochodnia marzec 1956
|