Jubilat z Podhala

Antoni Buczek  

 

Nieopodal Nowego Targu wznoszą się ku niebu szczyty wysokich Tatr. Z drugiej strony szczerzą swe skalne zęby Pieniny. Prawie przez centrum miasta przepływa Dunajec. To właśnie tu, na moście nad Dunajcem, wkrótce po zakończeniu wojny, spotkał się porucznik MO „Marian” z łączniczką Harnasia, która doprowadziła go do obozu bandy. Banda pod dowództwem „Majora” Harnasia była wtedy postrachem okolicy. Wielu mieszkańców okolicznych wsi, sprzyjających nowo powstałej władzy ludowej, zostało zamordowanych, a ich gospodarstwa puszczono z dymem. Dalsze losy porucznika „Mariana” oraz sposób, w jaki udało mu się doprowadzić do ujęcia całej bandy, znane są z wyświetlanego niedawno przez telewizję filmu „Niebezpieczne ścieżki”.  

Dziś Nowy Targ to spokojne miasto powiatowe. Także - atrakcja dla turystów. Słynne czwartkowe targi góralskie, na których można kupić barwną ludową chustę, kierpce, lub… „głowę” soli, znane są dobrze miłośnikom naszych Gorców.  

Nowotarskie Zakłady Przemysłu Obuwniczego „Podhale” są największym zakładem przemysłowym powiatu. Poza tym Nowy Targ znany jest z wyrobu kożuchów, dobrych lodów i… zagranicznych „ciuchów”, sprzedawanych na owych targach.  

                                                 ***

Przed piętnastu laty, a więc w roku 1957, powstało w Nowym Targu Koło Polskiego Związku Niewidomych. Pierwszym jego przewodniczącym, piastującym zresztą to stanowisko do dnia dzisiejszego, został Andrzej Zapiórkowski. Przed Zarządem Koła stanął ogrom pracy społecznej. Trzeba bowiem wiedzieć, że powiat nowotarski jest bardzo trudnym terenem. W samym mieście mieszka zaledwie kilku niewidomych. Olbrzymia większość członków Kola mieszka po wsiach. Żeby dotrzeć do wielu z nich, trzeba piąć się po kilka kilometrów górskimi ścieżkami od najbliższego przystanku autobusowego. W trudnej pracy pomaga koledze Zapiórkowskiemu jego żona Jadwiga - honorowa członkini naszego Związku.  

Aby łatwiej docierać do wszystkich członków, w roku 1966 wydzieliliśmy z Koła dwie nieoficjalne grupy. Pierwsza obejmuje Rabkę i jej najbliższe okolice, druga Szczawnicę z przysiółkami. Pełnomocnicy tych grup - w Szczawnicy kolega Włodzimierz Nazaróg, a od jesieni ubiegłego roku - Stanisław Majka, w Rabce - autor niniejszego artykułu, wchodzą w skład zarządu Kola (w ostatnich dniach, już w trakcie pisania tego artykułu, kolega Majka zrezygnował z pełnomocnictwa w Szczawnicy. Jego następca nie został jeszcze wybrany).  

Dzięki pełnej poświęcenia pracy, tak przewodniczącego, jak i całego zarządu, Koło w Nowym Targu może się poszczycić wieloma osiągnięciami. Problem zatrudnienia został rozwiązany prawie w stu procentach. Obecnie na pracę czeka tylko jeden niewidomy. 31 z 69 członków jest zatrudnionych systemem nakładczym w Krakowskiej Spółdzielni Niewidomych w pobliskich uzdrowiskach (Rabce i Szczawnicy) pracuje 12 masażystów. Jedenastu członków niezdolnych do pracy pobiera zapomogi stale lub okresowe. Pozostałych piętnastu to rolnicy i renciści.  

Owocem długoletnich starań zarządu jest lokal, przyznany przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w lutym bieżącego roku. Usytuowany jest w samym rynku. Do dworca PKS - kilkadziesiąt zaledwie metrów. Składa się z dużego pokoju i korytarzyka, o łącznej powierzchni 29 metrów kwadratowych. Lokal wymaga jednak remontu i przeróbek adaptacyjnych. Zarząd Główny PZN obiecał wyposażyć naszą nową świetlicę, natomiast sprawa finansowania remontu utknęła w okręgu krakowskim. Tymczasem, choć pomieszczenie to cieszy nas, bo wreszcie je mamy, jednak przed dokonaniem remontu nie nadaje się do użytku. Załatwianie członków, zebrania zarządów oraz odbieranie towaru przez chałupników - to wszystko odbywa się w mieszkaniu przewodniczącego.  

Nowo otrzymany lokal ułatwi nam pracę, pozwoli na rozwinięcie działalności kulturalnej, która - z braku pomieszczenia - dotychczas nie istniała. Ale oficjalne otwarcie oraz uroczystości jubileuszowe 15 - lecia powstania Koła będą mogły odbyć się dopiero po remoncie, który oby odbył się jak najszybciej.  

Na zakończenie warto dodać, że kolega Andrzej Zapiórkowski i jego żona w październiku ubiegłego roku zostali odznaczeni srebrnymi Honorowymi Odznakami PZN za całokształt pracy społecznej na rzecz niewidomych.  

       Pochodnia Lipiec 1972